Czy Warszawa zdąży zbudować II linię w kolejnej perspektywie UE? Władze miasta, wbrew pojawiającym się wątpliwościom podległych urzędników, zapewniają, że realizacja inwestycji jest realna. Eksperci podkreślają: to ostatnia szansa dla Warszawy, by skorzystać z tak dużych środków.
Na początku tego tygodnia pojawiła się informacja o tym, że Warszawa może nie zrealizować całej II linii metra w nadchodzącej perspektywie unijnej 2014-2020. Jerzy Kulik, dyrektor miejskiego Biura Rozwoju Miasta, na posiedzeniu komisji infrastruktury Rady Miasta poddawał w wątpliwość, aby udało się zbudować coś więcej niż odcinki 3+3 (po trzy stacje w każdą stronę). Władze miasta jednak szybko zdementowały te przypuszczenia. – Zakończenie budowy całej II linii podziemnej kolejki ma kluczowe znaczenie dla Warszawy i obiecuję, że dopilnuję, by warszawiacy mogli od 2022 r. podróżować dwoma pełnymi liniami metra – oświadczyła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta.
Takie stanowisko nie dziwi. Nowa perspektywa unijna to ostatnia szansa na pozyskanie dużych środków na budowę metra. – W sytuacji, gdy Polska jako jeden z nielicznych krajów UE (i nie tylko) nie dofinansowuje budowy metra z budżetu centralnego, a województwo mazowieckie jest bankrutem, finansowanie z budżetu miasta spowodowałoby powrót do standardów z PRL-u, czyli rozciągnięcie w czasie – mówi Adrian Furgalski, dyrektor w Zespole Doradców Gospodarczych TOR.
Ratusz poinformował, że wystąpił do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego o zabezpieczenie środków w funduszach unijnych w wysokości 8 mld zł. Jak wynika z deklaracji Ministerstwa przyszłość II linii metra jest raczej zabezpieczona. - Dokończenie II linii metra to jest projekt, który zamierzamy finansować w następnym budżecie w latach 2014-2020 – zapewniała wcześniej minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.
Oddzielnym problemem jest kwestia wkładu własnego. – Być może potrzebne są niekonwencjonalne działania pozwalające budować metro podobnie jak dziś linie tramwajowe (np. na Tarchomin), z kredytów pozyskanych przez operatora – zaznacza Furgalski.
Kolejny problem to środki na tabor. – Komisja Europejska najchętniej wyłączyłaby tabor z dofinansowania, argumentując potrzebą otwarcia rynku, dla operatorów wyłonionych w drodze przetargów na długoletnie świadczenie usług. Ta kwestia nie jest rozstrzygnięta, stanowisko Polski jest takie, żeby pozostawić możliwość dofinansowania, być może na niższym poziomie (np.30%) – mówi ekspert.
Nierozstrzygniętą kwestią pozostaje przebieg wschodnio-północnego odcinka II linii metra. Trwają w tej chwili analizy zasadności odgięcia linii z Bródna na Zieloną Białołękę. – Jakakolwiek zmiana, najbardziej uzasadniona i potrzebna, pociągnie za sobą konieczność zmiany wielu dokumentów związanych również z odcinkiem centralnym. Ponadto brak jednoznacznej decyzji uniemożliwia rozpoczęcie działań mających na celu pozyskanie gruntów , czy uzyskanie nowych decyzji środowiskowych itp. – zwraca uwagę Furgalski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.