Belgrad zakończył pierwszy etap budowy nowego Dworca Centralnego. Od stycznia z częściowo ukończonego obiektu korzystają pierwsze pociągi dalekobieżne. Inwestycja, która ciągnie się od blisko 40 lat i może być powodem do wstydu, wpisuje się w zawiłą historię i sytuację polityczno-gospodarczą Serbii.
Wielka przebudowa belgradzkiego węzła kolejowego ruszyła w 1974 r. Jej celem było stworzenie nowego korytarza przelotowego przez miasto, z nowym centralnym dworcem przelotowym w miejsce starego, czołowego, tunelami pod centrum miasta i całym zapleczem dla ruchu towarowego. Pierwszym elementem był nowy most Kolejowy, który został otwarty w 1979 r.
Inwestycja nie zakończyła się właściwie do dzisiaj. W 1995 r. otwarto podziemną stację miejską Vukov Spomenik, która często była opisywana jako „jedyna istniejąca w Belgradzie stacja metra” (z wyłączeniem sąsiedniej, płytko położonej stacji Karađorđev Park) oraz „bezużyteczny cud techniki”. Takie opinie nie dziwią, biorąc pod uwagę do niedawna niezwykle niewielki ruch lokalny, z pociągami odjeżdżającymi nawet co dwie godziny. Szczęśliwie od 2010 r. wykorzystanie infrastruktury wzrosło wraz z uruchomieniem kolei miejskiej BG:Voz – z pociągami jeżdżącymi obecnie w relacji Batajnica – Pančevački most co 15 minut.
Innym, niechlubnym elementem jest nowy dworzec Belgrad Centrum (Prokop), którego budowa ruszyła w 1977 r. Prace były wielokrotnie wstrzymywane. Przez lata, od połowy lat 90., z częściowo skończonego układu torowego i peronów korzystały jedynie pociągi lokalne, a prowizoryczne wejście na powstający dworzec było ukryte za krzakami i wystającymi prętami z płyty głównej, rozciągającej się nad torowiskiem (ta ostatnia część zresztą nie uległa zmianie). Prace przy części stacyjnej, dzięki funduszom kuwejckim, zostały skutecznie wznowione w 2014 r.
fot. ProrokTarabic, lic. CC BY-SA 4.0 Wikimedia commons
Dworzec, z pięcioma czynnymi peronami (z sześciu planowanych) i ośmioma torami (z przewidzianych dziesięciu) został oficjalnie uruchomiony 26 stycznia. Uroczystość markowała właściwie zakończenie po 40 latach „pierwszego etapu” inwestycji. – To bilet Serbii do Europy, to pierwsza stacja. Nie będzie żadnych opóźnień na tej drodze – mówił podczas otwarcia Aleksandar Vucic, premier Serbii.
Na razie z dworca korzystają… dwa połączenia dalekobieżne do Nowego Sadu i 105 połączeń aglomeracyjnych. Przenoszenie pociągów ze starego dworca na nowy potrwać ma rok. Wciąż nieukończone są drogi dojazdowe, brakuje też samego budynku dworca. Ten etap inwestycji ma zakończyć się w 2018 r.
Skrócenie czasu przejazdu nie jest jedyną korzyścią z inwestycji. Zamknięcie starego dworca umożliwi uwolnienie sporej przestrzeni w centrum miasta pod inwestycje.
Po lewej prowizoryczne wejście z półokrągłą wiatą, widok z 2010 r. Obecnie niewiele się zmieniło, fot. WU