Metro Warszawskie przekazało już pierwsze place budowy dla odcinka wschodniego-północnego II linii metra. – Najważniejszy etap dla nas będzie wtedy, kiedy będziemy mogli wejść na teren z czasową organizacją ruchu. Chcielibyśmy to zrobić w majówkę – zapowiada Mateusz Witczyński, rzecznik Astaldi, które będzie realizować odcinek metra na Pradze i Targówku.
Umowę na rozbudowę II linii metra o odcinek wschodni-północny podpisano 11 marca. Prace będzie realizować firma Astaldi, znana już warszawiakom z centralnego odcinka II linii metra.
W ostatnich dniach rozpoczęło się oznaczanie terenu budowy, a ostatnio Metro formalnie przekazało wykonawcy pierwsze place budowy. – Wczoraj przekazaliśmy teren dla wentylatorni V18 i stacji C17 Targówek. Właściciele terenu, w obecności ewentualnych jego użytkowników, poprzez Metro Warszawskie, które pełni rolę inwestora zastępczego, przekazują Astaldi działki na czas budowy. Przy tej okazji sporządzany jest protokół – mówi Anna Bartoń, rzecznik prasowy Metra Warszawskiego. Pozostałe tereny mają być udostępniane sukcesywnie. – Dzisiaj przekazujemy teren pod szyb demontażowy za stacją C15 Dworzec Wileński – dodaje Bartoń.
Przekazanie działek nie oznacza, że wykonawca wejdzie od razu z ciężkim sprzętem. – To początek procesu, który dzieje się na każdej budowie. Te działki są w większości pozadrogowe. Najważniejszy etap dla nas będzie wtedy, kiedy będziemy mogli wejść na teren z czasową organizacją ruchu. Projekty w tej sprawie zgłosiliśmy zaraz po podpisaniu umowy – mówi Mateusz Witczyński, rzecznik Astaldi.
Wykonawca nie otrzymał też jeszcze najważniejszej działki, czyli stacji C18 Trocka. – Tam znajdzie się szyb startowy dla tarcz TBM. Chcemy jak najszybciej rozpocząć tam prace, by za rok myśleć o drążeniu tuneli i by jak najszybciej zwolnić teren dla budowy samej stacji. Pewne elementy szybu startowego, jak taśmociągi uniemożliwiają bowiem prowadzenie części prac przy budowie i wykańczaniu stacji – wyjaśnia Witczyński.
Wiadomo już kiedy budowa metra stanie się dla mieszkańców zauważalna. – Chcielibyśmy w weekend majowy, w dogodnym i komfortowym terminie także dla mieszkańców (mniejszy ruch), wdrożyć czasową organizację ruchu, związaną z zajęciem pasa drogowego. Wtedy naprawdę zyskamy teren potrzebny do realizacji budowy metra – zapowiada Mateusz Witczyński.
Na wschodnim-północnym, 3,1-kilometrowym odcinku w kierunku Targówka również przewidziano trzy stacje. Przystanek C-16 Szwedzka powstanie w rejonie Szwedzkiej i Strzeleckiej. Stacja C-17 Targówek została zaplanowana w rejonie Pratulińskiej i Ossowskiego. Za nią zaplanowano komorę rozjazdową. Ostatni przystanek, C-18 Trocka, powstanie natomiast przy skrzyżowaniu Pratulińskiej i Trockiej. Za stacją znajdą się tory odstawcze. Średnie zagłębienie tuneli określono na 14 m. Główka szyny znajdzie się na głębokości od 11,9 do 16,2 m pod ziemią. Prace potrwają 38 miesięcy i zakończą się w maju 2019 r.
Niezależnie od odcinka wschodniego-północnego będzie realizowany odcinek zachodni z trzema stacjami na Woli. Tutaj wojewoda nie wydał jeszcze żadnego pozwolenia na budowę, co warunkuje podpisanie umowy z wykonawcą, firmą Gulermak.