Wasze pojedyncze autobusy elektryczne jeżdżą w zagranicznych miastach? Naszych jeżdżą tysiące. Wyprodukowaliście 11 tys. pojazdów? My wyprodukowaliśmy miliony – tak, w nieco ironicznym oświadczeniu przesłanym mediom Arkadiusz Miętkiewicz, prezes zarządu Automotive Corporation Polska, przedstawiciela chińskiego producenta autobusów firmy BYD, odpowiada na poniedziałkowe zarzuty konkurencyjnego Solarisa. Oświadczenie BYD–u zatytułowano „List do SOLARIS–ian”.
W piątek warszawski MZA
wybrał w przetargu na dostawę 10 autobusów elektrycznych ofertę firmy BYD. Chińczycy za autobusy zażądali ok. 15,5 mln zł, podczas gdy konkurencyjna oferta Solarisa była warta prawie 22 mln zł. W poniedziałek Solaris
wydał pełne oburzenia oświadczenie, zarzucając rywalowi rażąco niską cenę, niską jakość i wyrażając żal, że w tego rodzaju przetargu decydujące znaczenie ma kryterium ceny – w tym przypadku było to 90 proc. oceny oferty.
Jeździmy wszędzie, a wy…„Szanowni Konkurenci, nie podążajcie tą drogą, nie deprecjonujcie, nie obrażajcie, nie insynuujcie! – pisze we wtorek prezes Miętkiewicz. „Przez kilka miesięcy nasze firmy przedkładały MZA dokumenty świadczące o walorach produktów. W efekcie wygrał lepszy”.
BYD chwali się doświadczeniem, co jednocześnie jest przytykiem w stronę Solarisa. „Cieszymy się, że Wasze, choć pojedyncze, autobusy elektryczne jeżdżą już w Niemczech, Austrii i Szwecji. Nasze autobusy elektryczne, liczone tysiącami, jeżdżą m.in. w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Holandii, we Włoszech, Izraelu, Turcji, Malezji i Chinach. Cieszymy się również, że wyprodukowaliście jedenaście tysięcy autobusów. My wyprodukowaliśmy różnych pojazdów… miliony. Jesteśmy ponadto światowym liderem produkcji akumulatorów, co w omawianej dziedzinie jest bardzo istotne, jeśli nie najważniejsze” – czytamy w oświadczeniu.
Gratulujemy i prosimy o gratulacjeMiętkiewicz widzi sprzeczność w trosce Solarisa o wydatkowanie publicznych pieniędzy, gdy oferta podpoznańskiej firmy była o ponad 6 mln zł wyższa niż oferta BYD–u, więc, jak skrupulatnie wylicza, polskie autobusy były o 42 proc. droższe od zaproponowanych przez rywali. Kolejną sprzeczność widzi w zarzutach wobec przetargu, w którym 90 proc. oceny stanowiło kryterium ceny, podczas gdy Solaris bierze udział i wygrywa przetargi, w których cena jest jedynym kryterium.
„Zarzucacie nam dumping, przykrywając tym swoje wysokie koszty i ogromne marże, czyniąc pokrętnie z niższej ceny zarzut a nie atut. Ceny produktów BYD są optymalne, a ich jakość – potwierdzają to lata praktyki na wszystkich kontynentach i 25 milionów kilometrów przejechanych eBusami – jest najwyższa z możliwych” – broni się prezes.
Miętkiewicz pogratulował Solarisowi wygranej w przetargu na dostawę 85 autobusów do Mediolanu (w piątek okazało się, że polska firma wygrała bardzo prestiżowy kontrakt, wraz z pięcioletnim serwisowaniem swoich autobusów) i wyraził nadzieję, że i BYD może spodziewać się gratulacji za umowę z Warszawą. Wcześniej jednak delikatnie zasugerował, że szkalowanie BYD–u może skończyć się dla Solarisa procesem.
Solaris to istniejąca od 18 lat polska firma, jeden z liderów w produkcji autobusów w naszym kraju. BYD to chiński koncern o światowym zasięgu, produkujący ogniwa elektryczne, baterie i wszystko co z tych baterii korzysta, w tym samochody i autobusy elektryczne. Dziesięć eBusów, wyprodukowanych przez BYD, ma trafić do Warszawy w tym roku z fabryki w Shenzen. Od jesieni mają jeździć po Trakcie Królewskim. To pierwsze tego rodzaju pojazdy w stolicy i pierwsze eBusy w Polsce. Wcześniej były tylko testowane.