fot. Tomasz "Nemo5576" Górny, lic. CC BY-SA 3.0 Wikimedia
Wygląda na to, że wszystkie strony – samorządy, przewoźnik i właściciel – są zainteresowane komunalizacją spółki PKP SKM w Trójmieście. – Dzięki temu SKM-ka lepiej by się zintegrowała z całym systemem metropolitarnym – mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Problem w tym, że samorządy nie mają wystarczających środków na odkupienie udziałów, a PKP SA nie chce iść na ustępstwa.
– Cały czas zabiegamy, aby kapitałowo przejąć Szybką Kolej Miejską – deklaruje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Jak dodaje, sprzyjałoby to planom integracji, rozbudowy i podnoszeniu jakości taboru, który teraz odstaje od tego, co oferuje komunikacja miejska. – Trzeba zaoferować produkt wyższej jakości – mówi Adamowicz.
Pozytywnie o koncepcji wypowiadają się też władze spółki PKP SKM Trójmiasto. – My, jako zarząd, już dawno temu określiliśmy w swoich strategiach, że jesteśmy za usamorządowieniem. Wejście w ostatnich latach przez samorządy kapitałowo do naszej spółki świadczy też, że tego chcemy. My, jako zarząd, jesteśmy wykonawcą woli właścicielskiej, a ona jest taka, żeby przeprowadzić usamorządowienie – mówi Maciej Lignowski, prezes PKP SKM w Trójmieście.
Jakie korzyści z punktu widzenia przewoźnika niesie proces komunalizacji? – Usamorządowienie spółki SKM na pewno nie będzie dla nas, ani dla władz lokalnych utrudnieniem. Prawda jest taka, że właściwie przygotowany i poprowadzony proces usamorządowienia oznacza sukces, co pokazują przykłady Kolei Mazowieckich, Dolnośląskich czy Wielkopolskich. My obsługujemy naszymi pociągami obszar naszego województwa, jesteśmy przewoźnikiem typowo aglomeracyjnym z funkcją regionalną. Z jednej strony usamorządowienie daje nam uporządkowanie struktury właścicielskiej. Z drugiej strony, jeśli będziemy podmiotem wewnętrznym, to odpada kwestia ewentualnych przetargów na wykonywanie przewozów – mówi Lignowski.
Problem w tym, że samorządy, w tym Gdańsk, nie mają wystarczających środków na odkupienie pozostałych udziałów. – Proces został ostatnio spowolniony – wynika to z możliwości samorządów. Kampania inwestycyjna, która jest prowadzona, wyczerpuje możliwości generowania dodatkowych środków, żeby obejmować dodatkowe udziały – zauważa Maciej Lignowski. Przedstawiciele samorządu liczą na ustępstwa ze strony właściciela. – Ostatecznie to jest decyzja polityczna, właściciel być może rozważy sprzedaż udziałów z dużym dyskontem. Przecież byśmy odciążyli PKP, czyli rząd, od opieki nad tym. Dzięki temu SKM-ka lepiej by się zintegrowała z całym systemem metropolitarnym – dodaje Adamowicz.
Co na to PKP SA? – Jesteśmy spółką skarbu państwa i jako taka nie możemy sprzedawać swoich aktywów za cenę niższą, niż są one warte. Nie możemy negocjować – mówi Jakub Karnowski, prezes Grupy PKP. Jak dodaje, mogłoby to się zmienić na mocy specjalnej ustawy, jednak PKP nie ma wpływu na stanowienie prawa. – SKM to nie jest problem, który zajmuje naszą uwagę na co dzień. To spółka municypalna, między trzema miastami. Mamy mniejszościowe udziały i chętnie byśmy się tego w jakiś sposób pozbyli, najlepiej z jakimś ekwiwalentem. Jeśli prawo będzie takie, że ekwiwalent będzie minimalny, po prostu się do tego dostosujemy – mówi Karnowski.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.