Oferty na projekt i budowę ostatniego, zachodniego odcinka II linii metra o ponad 400 mln zł przekraczają zaplanowany budżet. Miasto nie jest jednak tym zaskoczone. – Wszystkie przetargi, które realizujemy, notują przekroczenie budżetu o 30-50%, choć zdarza się też i więcej. Sytuacja na rynku zamówień jest bardzo dynamiczna – mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.
W połowie marca Metro Warszawskie
otworzyło oferty w przetargu na projekt i budowę ostatniego, zachodniego odcinka II linii metra – od stacji C4 Powstańców Śląskich do stacji C1 Połczyńska wraz ze Stacją Techniczno-Postojową na Morach. Wpłynęły dwie oferty, które o ponad 400 mln zł przekraczają budżet, określony na kwotę 1,2 mld zł brutto.
Miasto nie jest zaskoczone takim rezultatem przetargu. – To przekroczenie robi wrażenie, jeżeli chodzi o kwotę, ale to zaledwie 1/3 wartości kontraktu – to granica, z którą spotykamy się przy każdej niemal ofercie. Wszystkie przetargi, które realizujemy, notują przekroczenie budżetu o 30-50%, choć zdarza się też i więcej – mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy.
Wysokie ceny wpisują się w tendencję na rynku, widoczną teraz przy bardzo wielu przetargach infrastrukturalnych. – Sytuacja na rynku zamówień jest bardzo dynamiczna. Jak wykazują nasze analizy, nawet z takimi rzeczami jak zakontraktowaniem kruszywa, betonu i asfaltu jest problemem, a ceny tych materiałów zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Wynika to z koniunktury na rynku i dużego zapotrzebowania na inwestycje. Do tego dochodzi zmiana związana z wysokością wynagrodzeń – jak donoszą wykonawcy, brakuje rąk do pracy – wylicza Kaznowska.
Jak pisał RynekInfrastruktury.pl, zamawiający
coraz częściej mają problem z rozstrzyganiem przetargów. Sytuacja z ofertami powyżej budżetu ma dwie przyczyny. Po pierwsze zamawiający samorządowi dysponują nierealnymi budżetami w stosunku do obecnych kosztów w związku ze wzrostem cen materiałów budowlanych, a także kosztów zatrudnienia. Druga rzecz to inna świadomość wykonawców – coraz mniej firm, na bazie wcześniejszych doświadczeń z poprzedniej perspektywy, jest gotowych podejmować nowe wyzwania. Dla zamawiających nie ma optymistycznych wniosków. Jak wynika z raportów PMR jest raczej ryzyko, że oferty, przy rosnących kosztach, w tym cenach materiałów budowlanych, będą jeszcze droższe.
Warszawa nie podjęła jeszcze decyzji o ewentualnym podniesieniu budżetu. – Spółka Metro Warszawskie przygotowuje bardzo szczegółowe analizy i porównania przetargów w Polsce, a następnie będzie rekomendować właścicielowi – miastu – rozwiązania, jeżeli chodzi o ten przetarg – czy go unieważniamy i powtarzamy procedurę przetargową, czy też szukamy dodatkowych środków, jeżeli analizy wykażą, że unieważnienie przetargu niewiele zmieni – mówi Renata Kaznowska.
Bez tych analiz władze Warszawy nie chcą na razie mówić, kiedy możliwe byłoby ukończenie budowy tego ostatniego odcinka. – Teraz trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy rezygnujemy z przetargu i dofinansowania, czekamy na wyczerpanie budżetu unijnego, czy tez dalej realizujemy inwestycje, świadomi tego, że budżety muszą być wyższe niż zakładaliśmy – dodaje Kaznowska. Jak przypomina, ten ostatni etap jest ważny z uwagi na stację techniczno-postojową, która jest kluczowa dla sprawnej obsługi rozbudowywanej II linii metra.