Ciągłość przejezdnego toru na nieczynnej linii tramwajowej 46 została przerwana w kilku miejscach na terenie wsi Słowik. Właściciele przylegających do trasy posesji zwrócili się bowiem do GDDKiA z wnioskiem o poprawę stanu przejazdów przez torowisko. Te zostały zasypane. Na razie nie są planowane dalsze prace o podobnym charakterze.
Jak
wskazywaliśmy w zeszłym tygodniu, na trasie nieczynnej linii tramwajowej 46 z Łodzi przez Zgierz do Ozorkowa zasypano kilka przejazdów położonych na terenie gminy wiejskiej Zgierz. Utrudnia to ewentualne szybkie przywrócenie ruchu, jeśli gminy wraz z przewoźnikiem – łódzkim MPK – porozumiałyby się w sprawie dokonania drobniejszych niż kompleksowa modernizacja napraw obejmujących przede wszystkim sieć trakcyjną. O przerwaniu ciągłości toru poinformowało Stowarzyszenie na rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim.
Zasypanie przejazdów zostało uzgodnione z GDDKiAJak zapewniają nas władze samorządowe, wykonane prace nie były samowolą właścicieli posesji, ale zostały uprzednio uzgodnione z odpowiednimi organami. – Przejazdy tramwajowe w miejscowości Słowik zostały zasypane na wniosek mieszkańców, którzy mieli utrudniony wyjazd z posesji na drogę krajową nr 91 – tłumaczy Aleksandra Boruta, kierownik Referatu Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Gminy Zgierz. – W związku z tym zwrócili się oni do łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z prośbą o wykonanie zjazdów o mniejszym nachyleniu w stosunku do jezdni – dodaje.
Według zapewnień samorządu w najbliższym czasie na siedmiokilometrowym odcinku trasy, którego właścicielem jest gmina wiejska Zgierz, nie należy się spodziewać kolejnych podobnych działań. – Do chwili obecnej [inni] mieszkańcy nie wystąpili z podobnymi wnioskami – stwierdza nasza rozmówczyni. Do chwili opublikowania tego artykułu ciągłości toru nie przerwano natomiast ani w samym Zgierzu, ani na terenie miasta Ozorkowa.
Zmiany mają jedynie charakter tymczasowy?Gmina, na terenie której leży Słowik, wskazuje przy tym, że w jej ocenie dokonane zmiany nie wpływają negatywnie na przyszłość połączenia. – W związku z tym, że cały czas trwają wspólne działania samorządów mające na celu przywrócenie kursowania tramwajów, zasypanie odcinków torów w obrębie zjazdów ma charakter tymczasowy – podkreśla przedstawicielka UG Zgierz. – Zostaną one udrożnione w czasie realizacji prac remontowych – powiedziała nam Aleksandra Boruta.
Ostatnie zdanie należy jednak póki co rozpatrywać w kategorii przypuszczenia. Gminy
nie mogą bowiem liczyć na bezpośrednią pomoc władz województwa, a bez wsparcia finansowego z zewnątrz nie udźwigną ciężaru finansowania remontu zdegradowanej infrastruktury. Wspomniane już Stowarzyszenie na rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim organizuje kolejny protest przeciwko likwidacji połączenia. Odbędzie się on we wtorek 6 marca o 18:30 na zgierskim przystanku Proboszczewice I.