Jeden z dwóch w Polsce promów śródlądowych uruchamianych nie na rzece, a na jeziorze, funkcjonuje na granicy Kujaw i Wielkopolski. Przeprawa na Gople gwarantuje łączność ze światem dla stuosobowej wsi Ostrówek. Coraz częściej postrzegana jest też w kategoriach atrakcji turystycznej.
Wśród taboru eksploatowanego przez Nadgoplańską Komunikację Autobusową, regionalnego przewoźnika autobusowego spod Kruszwicy, znajduje się pojazd wyjątkowo nietypowy. NKA obsługuje bowiem nie tylko połączenia drogowe, ale także przeprawę promową, na której potrzeby utrzymywany jest prom linowy Ostrówek II. Organizowane przez burmistrza Kruszwicy połączenie pozwala dotrzeć do swoich domów mieszkańcom stuosobowej wsi Ostrówek.
Prom, który łączy ze światemMaleńka miejscowość otoczona jest niemal całkowicie wodami jeziora Gopło. Droga wyjazdowa biegnie przez wodę, prom jest więc gwarantem utrzymania łączności ze światem. Pływa codziennie od 5:30 do 21:00 i tylko w tych godzinach zamieszkujący Ostrówek mają fizyczną możliwość dotarcia do domów. Jedynym wyjątkiem jest wigilia, kiedy przeprawa pracuje dłużej, by parafianie mogli dotrzeć na pasterkę.
Prom przewozi pieszych, ale też samochody, a czasem także sprzęt rolniczy czy zwierzęta. Jednostka jest duża – większa niż np.
promy na Odrze w województwie lubuskim – i ma dużą nośność 30 ton, musi bowiem zapewnić możliwość wwozu do Ostrówka dosłownie wszystkiego, co niezbędne jest do życia i prowadzenia gospodarstw.
Wojskowa komunikacja zastępczaDużym problemem jest utrzymanie komunikacji w czasie, gdy prom nie może kursować ze względu na stan wody czy remonty. Największe w ostatnich latach trudności przyszły na początku roku 2011, kiedy miały miejsce gwałtowne roztopy. Wody wystąpiły wówczas z dawnych brzegów Gopła, w wyniku czego półwysep, na którym leży Ostrówek, stał się wyspą. Woda nie tylko zalała tereny rolnicze, ale i uniemożliwiła rejsy promu. Sytuację mieszkańców ratowało wówczas wojsko, które zapewniło transport zastępczy łodzią oraz... amfibią.
Choć w kolejnych latach okoliczności przerw w kursach nie były tak dramatyczne, w 2013 r. konieczne było przeprowadzenie remontu statku, a raz na jakiś czas jednostka wymaga drobniejszych napraw. W zeszłym roku przez tydzień remontowano natomiast przyczółki na obu krańcach przeprawy. W takich sytuacjach Urząd Miejski w Kruszwicy organizuje zastępstwo i przewóz pieszych odbywa się łodzią, niemożliwe jest jednak przeprawienie samochodu.
Bezpłatna przeprawa i pamiątkowy stempelProm staje się też rodzajem atrakcji turystycznej. Pływa bowiem przez malownicze obszary chronione Natura 2000, a przeprawa przez pomocy nieco archaicznego promu coraz częściej postrzegana jest w kategoriach ciekawostki. Turyści mogą więc otrzymać od obsługi pamiątkowy stempel. Podobnie jak mieszkańcy, mogą oni przepłynąć przez Gopło bezpłatnie. Sympatyków transportu szynowego zainteresują najpewniej także niektóre detale wyposażenia promu – okna w budce dla obsługi są identyczne jak w jednostkach serii EN57.
Utrzymanie promu kosztuje w tym roku budżet gminy Kruszwica niecałe 206 tys. zł. Samorząd rokrocznie ogłasza przetarg na prowadzenie przewozów, który od kilku lat wygrywa NKA. W ostatnim postępowaniu nie złożono żadnych innych ofert.
Korzystałem m.in. z artykułu Dariusza Nawrockiego – Ostrówek. Życie na wyspie
– który ukazał się w 2011 r. na łamach Gazety Pomorskiej.