Bilety w miejskich autobusach w Zakopanem będzie się kupowało u kierowcy, ale każdy z pojazdów musi mieć też biletomat, w dodatku taki, z którego bez problemu skorzystają turyści. Nowoczesne autobusy będą niskopodłogowe i będą spełniać najwyższe normy emisji spalin. Zakopiański przewoźnik opublikował specyfikację zamawianych pojazdów.
Uruchomienie komunikacji miejskiej u podnóża Tatr budzi duże emocje, bo do tej pory zakopiańskie przewozy obsługiwali prywatni przewoźnicy. Turyści byli zadowoleni, ale poza sezonem niektóre części miasta cierpiały z powodu braku możliwości dojazdu. Stąd pomysł by od przyszłego roku obsługiwały je pojazdy miejskie. Kilkanaście dni temu
Tatrzańska Komunalna Grupa Kapitałowa TESKO poinformowała o ogłoszeniu przetargu na cztery niskopodłogowe autobusy klasy MIDI. Ze specyfikacji można się dowiedzieć jakie pojazdy wymarzyli sobie górale.
Ciepłe autobusyAutobusy muszą mieć długość 8–9 m. Ich maksymalna szerokość to 2,45 m, a wysokość – 3,1 m. Niska podłoga nie powinna być wyższa niż 350 mm. Silnik, wyposażony w system gaszenia pożaru w komorze, powinien spełniać normę emisji spalin Euro 6. Pojazdy powinny być dwudrzwiowe, w układzie 1–2–0. W autobusach ma się zmieścić do 55 pasażerów, z czego 25–28 powinno mieć możliwość skorzystania z miejsc siedzących (przynajmniej dwóch dostępnych z poziomu niskiej podłogi). W pojeździe powinno się znaleźć przynajmniej jedno miejsce na wózek inwalidzki lub dziecięcy.
Co ważne dla pasażerów, zamawiający określił też bardzo dokładnie charakter i wyposażenie wnętrza. Zwraca uwagę wymóg takiego formy ogrzewania, która umożliwia utrzymanie w środku pojazdu temperatury +15 st. w przypadku gdy na zewnątrz jest –15 st. Celsjusza.
Bilety będzie się kupować u kierowcy. To wynika z wymogu odpowiednio przygotowanej kabiny kierowcy, która ma być zamknięta, ale z oknem i półką umożliwiającą sprzedaż biletów. Kasowniki muszą być umieszczone przynajmniej przy pierwszych i drugich drzwiach.
Biletomat w czterech językachZakopanego nie ominęła moda na biletomaty, w każdym pojeździe musi być przynajmniej jeden, przy czym bardzo dokładnie określono jego funkcje i wygląd. Musi być umieszczony przy drugich drzwiach, ale tak, by nie utrudniać zajęcia wyznaczonego miejsca pasażerom na wózku. Powinien przyjmować monety, ale też umożliwiać płacenie kartą zbliżeniową. Ma być wyposażony w wyświetlacz LCD, pokazujący ofertę i cennik, który poza językiem polskim będzie wyświetlał informacje jeszcze co najmniej po angielski, niemiecku i rosyjsku. Urządzenie powinno też umożliwiać zmianę waluty płatności na euro.
Przy ocenie ofert – można je składać do 7 grudnia – najważniejszym kryterium będzie cena (70 proc.). 25 proc. punktów zostanie przyznanych za warunki techniczne. W tym wypadku są cztery podkryteria, punktowane tak samo – konstrukcja nadwozia ze stali nierdzewnej, poszycie ścian bocznych dzielone poziomo i dodatkowo dolne panele z podziałem pionowym, pojemność skokowa silnika między 6 a 7 dm3, oraz moc silnika między 170 a 190 kM (w każdym przypadku przy niższych wartościach, lub innym wykonaniu, liczba przyznawanych punktów będzie niższa). Pozostałe 5 proc. punktów będzie przyznane za odpowiednio długi okres gwarancji, przy czym wszystkie punkty otrzyma oferent który zaproponuje najdłuższą gwarancję na cały pojazd (minimum 36 miesięcy) i na perforację elementów nadwozia i szkielet kratownicy (minimum 120 miesięcy).
Autobusy mają być dostarczone w dwóch transzach – po dwa w marcu i w sierpniu. Wszystkie cztery muszą być fabrycznie nowe, czyli wyprodukowane w 2016 r. Zostaną pozyskane na zasadach leasingu operacyjnego, a TESKO zapłaci za nie w 35 ratach.