Władze Katowic wybrały ostateczny przebieg nowej linii tramwajowej z Brynowa do Kostuchnu. Linia omija część dużych osiedli, ale zapewnić ma krótki czas przejazdu z zakorkowanego południa do centrum miasta.
W styczniu 2015 r. władze Katowic poinformowały o planach budowy nowej linii tramwajowej, która miałaby obsługiwać południowe dzielnice miasta, głównie osiedla w rejonie Piotrowic. Zaprezentowano wówczas kilka wariantów przebiegu trasy. Żaden z nich nie zakładał jednak budowy linii wzdłuż ul. Jankego, która przebiega przez najgęściej zaludnione okolice południowych dzielnic Katowic. Władze miasta wykluczyły przebieg mocno ingerujący w układ drogowy i urbanistyczny Ochojca i Piotrowic – zaproponowane trasy wariantowe w założeniu miały powodować jak najmniej wyburzeń i problemów z własnością działek.
Miejsca parkingowe uratowane
Linia tramwajowa ma biec wzdłuż ul Rzepakowej, przy której powstać ma nowe osiedle mieszkaniowe i biurowce. Następnie w okolicach hipermarketu E.Leclerc linia skręci na zachód i ominie centrum Piotrowic. W jednym z wariantów zakładano, że nowa trasa tramwajowa przebiegnie pomiędzy osiedlem mieszkaniowym w okolicach ul. Glebowej a lasem. Jednakże zaprotestowali mieszkańcy tych okolic, którzy nie chcieli by tramwaj „odciął ich od lasu” i obawiali się hałasu.
Zapewnienia Tramwajów Śląskich że nowoczesna infrastruktura tramwajowa posiada systemy tłumiące drgania i hałas, ani przykłady zmodernizowanych niedawno linii na Śląsku gdzie tramwaje jadą cicho nie przekonały protestujących. Protestowali też mieszkańcy osiedla Odrodzenia, którzy nie chcieli zgodzić się na likwidację miejsc parkingowych. Władze miasta ugięły się pod naciskiem mieszkańców i linię odsunięto od osiedli. Ostateczny przebieg zakłada wykorzystanie dawnej linii kolejowej i tramwaj przebiegnie przez las.
Następnie skręci w kierunku Górnośląskiego Centrum Medycznego, gdzie tramwaj może przyciągnąć wielu pasażerów, a obecnie zatrzymuje się tam sporo autobusów. Z okolic GCM linia skręci na południe, gdzie znowu będzie przebiegać przez tereny leśne i obszary zabudowane domkami jednorodzinnymi. Następnie linia skręci w kierunku dużego osiedla Odrodzenia i zakończy się parkingiem P&R i pętlą Kostuchna.
Szybki tramwaj czy kolejka leśna?
Budowa nowego połączenia tramwajowego do południowych dzielnic Katowic jest z pewnością potrzebna jednak jej przebieg może budzić wątpliwości. Spośród kilku wariantów zaprezentowanych w 2015 r. władze Katowic wybrały ten najbardziej odsunięty od osiedli mieszkaniowych, w dodatku po wprowadzonych modyfikacjach tramwaj na odcinku 2 kilometrów będzie jechał tereny zielone, przez co zdobył już przydomek” kolejki leśnej”.
Pojawiają się pytania czy taki przebieg trasy przyciągnie dużo pasażerów. Prezydent Katowic Marcin Krupa zapowiadał że nowa linia ma być „szybkim tramwajem” i tym tłumaczy wybór dłuższych odcinków przez tereny niezamieszkane gdzie tramwaj nie będzie się zatrzymywać. Priorytetem ma być szybki dowóz pasażerów z parkingu P&R oraz osiedla Odrodzenia do centrum Katowic.
- Przy tym przebiegu projekt może nie zagwarantuje tak dobrych napełnień, jakie mielibyśmy, gdybyśmy poprowadzili tramwaj w ściśle zurbanizowanej przestrzeni, ale z drugiej strony, będzie on poruszał się szybciej, więc będzie konkurencyjny w stosunku do samochodu. Być może to właśnie przyciągnie pasażerów. To też istotne, bo mieszkańcy będą mogli się dostać do centrum w 20, góra 30 minut – powiedział prezydent Marcin Krupa.
Wybór wariantu oddalonego od dużych osiedli pozwoli obniżyć koszty inwestycji. Budowa nowej linii tramwajowej ma kosztować 110 mln zł i będzie dofinansowany w ponad 60% z środków unijnych. Linia będzie mieć 5,2 km długości i osiem nowych przystanków. Czas przejazdu z pętli Kostuchna do pętli Brynów ma wynieść 15 minut a do centrum Katowic 30 minut.