Kielce przymierzają się do realizacji centrum komunikacyjnego w rejonie charakterystycznego, okrągłego dworca PKS, przejętego od prywatnej firmy. Ruszył właśnie konkurs na opracowanie koncepcji funkcjonalno-przestrzennej przyszłego obiektu.
Kielce mogą się poszczyć niezwykle oryginalnym i wyjątkowym dworcem autobusowym. Obiekt w formie spodka stał się charakterystycznym elementem panoramy Kielc. Jego realizacja przypada na lata 1975-1985. Trzykondygnacyjny obiekt wyróżnia się swoją okrągłą formą, a zwłaszcza kopułą z wypustkami (lampionami). Na uwagę zasługują też rozwiązania komunikacyjne – autobusy jeżdżą niemal bezkolizyjnie wokół budynku dworca, do którego pasażerowie dostają się za pomocą przejść podziemnych. W obecnej postaci nieremontowany obiekt jest żywym muzeum PRL-u.
Los dworca był jednak mocno niepewny. Trzy lata temu obiekt wraz z lokalnym PKS-em kupiła prywatna spółka PKS2, która na działce zajmowanej przez dworzec chciała postawić centrum handlowe. Zapowiadała co prawda zachowanie funkcji komunikacyjnych i charakterystycznych elementów spodka, ale ginęły one w ogólnej koncepcji centrum handlowego. Planom tym sprzeciwiało się miasto, wobec czego nowy właściciel zapowiedział wstrzymanie wszelkich prac utrzymaniowych, co w konsekwencji mogłoby skutkować zamknięciem dworca i jego rozbiórką motywowaną „złym stanem technicznym”.
Z uwagi na wyjątkowy charakter dworca, miasto podjęło długie negocjacje i ostatecznie porozumiało się z właścicielem
co do odkupu dworca. – Obiekt ma znaczenie zarówno z punktu widzenia funkcji, jaką pełni, czyli dworca autobusowego. Jest wyjątkowy pod względem architektonicznym, jak i historycznym – wielu kielczan twierdzi że Katowice mają Spodek, a Kielce UFO. Jest to więc pewien symbol – mówi Filip Pietrzyk, dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji UM Kielce.
Kielce mają
konkretny pomysł co do działki. – Pomysł to zintegrowane centrum komunikacyjne, czyli połączenie obiektu w jeden kompleks z sąsiadującym dworcem kolejowym, wraz z budową nad torami (obok obiektu PKP) parkingu na ok. 500 aut. Będą mogły z niego korzystać osoby, które wyjeżdżają z Kielc, ale także ci którzy przyjadą do centrum miasta – informuje Pietrzyk. – W żadnym wypadku dworzec nie będzie rozebrany. Będzie przywrócony do swego dawnego blasku i zmodernizowany – zapewnia zarazem Filip Pietrzyk.
Teraz miasto podejmuje kolejne kroki w celu urzeczywistnienia tej wizji. Ogłoszono właśnie konkurs, którego przedmiotem jest opracowanie koncepcji funkcjonalno-przestrzennej budowa centrum komunikacyjnego wraz z systemem informacji dla pasażerów. Inwestycja zakłada przebudowę, rozbudowę i modernizację istniejącego zespołu dworca autobusowego przy ul. Czarnowskiej 12. Jak informuje zamawiający, celem konkursu jest wypracowanie optymalnych rozwiązań dla podniesienia walorów funkcjonalnych, przestrzennych, ekonomicznych i ekologicznych dworca wraz z otoczeniem przy zachowaniu niepowtarzalnej formy i schematu funkcjonalnego. Powierzchnia objęta konkursem wynosi ok. 3,5 ha.
Konkurs, organizowany przy wsparciu Stowarzyszenia Architektów Polskich, jest otwarty i jednoetapowy. Termin składania propozycji mija 16 września. O wyborze zadecydują trzy kryteria – atrakcyjności i trafność całości rozwiązań przestrzennych formalnych (50%), walorów rozwiązań funkcjonalnych (40%) oraz ceny brutto za wykonanie wielobranżowej dokumentacji projektowej i pełnienie nadzoru autorskiego (10%). Zwycięzca, oprócz nagrody finansowej w wysokości 30 tys. zł, zostanie zaproszony do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki do wykonania szczegółowego opracowania pracy konkursowej.
Przebudowa miałaby być realizowana między 2017 a 2020 r. Kielce chcą uzyskać na ten cel dofinansowanie w ramach większego projektu komunikacyjnego.