Nie udało się przed okresem świątecznym zakończyć prac w ramach kolejnej już przebudowy Dworca Centralnego w Warszawie. Kontrowersyjna ingerencja, która zmieni zupełnie oblicze dworca, nabiera kolejnych opóźnień.
PKP SA prowadzą właśnie kolejną już w ostatnich latach przebudowę dworca Warszawa Centralna. Zaniedbany obiekt zmienił się już na mistrzostwa piłkarskie Euro 2012. W zasadzie odświeżono go, z poszanowaniem oryginalnych rozwiązań architektonicznych. Prace polegały głównie na czyszczeniu, wymianie oświetlenia, usuwaniu zbędnych punktów handlowych. Dzięki tej przebudowie korytarze zrobiły się jasne i przestronne, a remont pokazał, że Centralny, przez lata zapuszczany, nie jest wcale takim złym dworcem. Egzaminu nie zdały jedynie nowe elementy w postaci szklanych kubików, przeznaczonych dla najemców. Te jednak szybko opustoszały.
Zarządca postanowił naprawić ten błąd i dokonać kolejnej już przebudowy Dworca Centralnego. Z holu głównego zostały usunięte kubiki, a w ich miejscu przewidziano wielką galerię, łączącą wschodnią i zachodnią antresolę. Nowa, wyniesiona antresola ma oferować „dodatkową przestrzeń dla oczekujących na pociąg”. Nie przewidziano na niej więc żadnych punktów handlowych. Nie wiadomo, kiedy pasażerowie będą mogli skorzystać z nowych dobrodziejstw dworca. Prace, które rozpoczęły się w kwietniu, miały potrwać do listopada. Następnie PKP SA zapowiadały otwarcie antresoli jeszcze przed świątecznym szczytem przewozowym, jednak i tego terminu nie udało się dotrzymać. – Przedłużenie prac wynika z problemów wykonawcy z dotrzymaniem przyjętych wcześniej terminów. Dokładamy starań, aby roboty zostały zakończone w styczniu – zapowiada Paulina Jankowska z biura prasowego PKP SA. – Zgodnie z zawartą z wykonawcą umową PKP SA ma możliwość naliczania kar za niedotrzymanie harmonogramu prac – dodaje rzeczniczka.
Nowa antresola budzi kontrowersje. Zaburza ona podstawową wartość oryginalnego projektu dworca, czyli otwartą przestrzeń hali głównej. Krytycy podkreślają również, że jej opływowe kształty nie pasują do prostych, modernistycznych linii Centralnego. Przy okazji tej przebudowy usunięto również inne charakterystyczne oryginalne elementy, które pieczołowicie odnowiono podczas poprzednich prac. Marmurowe balustrady na antresoli z umyślnie pozostawionymi śladami użytkowania (np. podpisy i wyryte przez pasażerów rysunki jeszcze z czasów PRL) zostały zastąpione szklanymi, a wyczyszczone okładziny ścian z płukanego betonu (z charakterystycznymi kamyczkami) zasłonięto i zatynkowano. Dodatkowo postawienie antresoli wymagało niezbyt zgrabnego przebicia słupów wsporczych do poziomu peronów.
fot. WURównolegle do budowy antresoli trwa też przebudowa ostatnich niezmodernizowanych podziemnych pasaży po zachodniej stronie dworca, w rejonie al. Jana Pawła II. PKP zapowiadały „dostosowanie ich wyglądem do pozostałych wyremontowanych pasaży”. Efekt przeczy jednak tym słowom – o ile poprzednie prace były prowadzone z poszanowaniem oryginalnych rozwiązań, tutaj zupełnie zmieniono wystrój architektoniczny przejść. Marmurowe okładziny ścian zostały zdjęte i zastąpione białymi płytami włókno-cementowymi, poprzedzielanymi mlecznymi taflami szkła z nowym logo Centralnego. Zmieniono też sufit podwieszany – teraz wyłożony jest szarymi panelami, a oświetlenie jest prostopadłe, a nie równoległe. Urody nie poprawiają też dodatkowe drzwi, które teraz odgradzają halę dworca od podziemi oraz zachodniego pasażu od reszty przejść w rejonie ronda Czterdziestolatka. – Drzwi pełnią funkcję ppoż. i są wykonane zgodnie z ekspertyzą, zaakceptowaną przez Wojewódzkiego Komendanta Państwowej Straży Pożarnej – mówi Jankowska. Jednocześnie na antresolach, peronach, a także nawet w ponownie remontowanej hali głównej problemem wciąż pozostaje przeciekająca woda.
fot. WU