Budowa dwóch nowych odcinków, modernizacja większości torowisk w południowej części miasta oraz jednej z zajezdni i zakup nowego taboru – to główne elementy planowanego przez władze Łodzi przedsięwzięcia na rzecz poprawy komunikacji tramwajowej.
11-letnie tory też do wymiany?
Przedsięwzięcie zostało nazwane umownie drugim etapem rozbudowy i modernizacji Trasy W-Z (pełna nazwa to „Kompleksowy Program Integracji Niskoemisyjnego Transportu na terenie Miasta Łodzi”). – Dotyczy ono połączenia tramwajowej trasy Wschód – Zachód poprzez al. Śmigłego-Rydza i ul. Przybyszewskiego, Dąbrowskiego, Broniewskiego oraz Rzgowską z trasą Północ – Południe (tzw. Łódzki Tramwaj Regionalny). Przy okazji zamierzamy kupić 30 niskopodłogowych tramwajów oraz zmodernizować, między innymi dla potrzeb ich obsługi, zajezdnię Chocianowice – wylicza prezydent miasta Hanna Zdanowska. W zakres inwestycji wchodzi także budowa dwóch nowych odcinków: w ul. Broniewskiego między Rzgowską a Śmigłego-Rydza oraz w ul. Nowowęglowej w Nowym Centrum Łodzi między Tramwajową a Kopcińskiego.
Prace przy budowie ostatniego z nich będą wymagały przebudowy lub likwidacji obecnego wiaduktu tramwajowego w ul. Kopcińskiego. Co ciekawe, na razie nie istnieje nawet ulica, wzdłuż której zostanie poprowadzona nowa linia (budowa drogi rozpocznie się dopiero w tym roku). – Na północ od Skrzyżowania Marszałków przebudowie ulegnie cały odcinek al. Śmigłego-Rydza w koniecznym zakresie wraz z likwidacją wiaduktu nad nieistniejącą już bocznicą kolejową na wysokości ul. Fabrycznej – zapowiada wicedyrektor Zarządu Dróg i Transportu Katarzyna Mikołajec. Co ciekawe, z jej wypowiedzi wynika, że ZDiT zakłada wymianę torów także na odcinku Przybyszewskiego – Dąbrowskiego, gdzie były one ułożone od nowa stosunkowo niedawno (w 2005 r.). Pętla przy ul. Śląskiej ma doczekać się modernizacji, podobnie jak torowisko wzdłuż Kilińskiego od Broniewskiego do pętli Dworzec Łódź Chojny, która stanie się wspólną pętlą autobusowo-tramwajową.
Tramwaj wraca na Broniewskiego
W ul. Broniewskiego od Niższej do Rzgowskiej powstanie nowy odcinek torów (tramwaj jeździł po małym fragmencie ulicy, od Rzgowskiej do Kilińskiego, do 1993 r., kiedy to z powodu poszerzenia drogi krajowej torowisko zlikwidowano). – Dzięki budowie Trasy Górna oraz niedalekiemu otwarciu autostrady A1 na odcinku Stryków – Tuszyn ruch tranzytowy przez miasto spadnie, co pozwoli bez uszczerbku dla płynności ruchu zwęzić jezdnie o jeden pas w każdą stronę – przewiduje K. Mikołajec. Nie wiadomo na razie, jakie linie skorzystają z nowego odcinka – zostanie to określone na etapie studium wykonalności. Jego pomysł został jednak pozytywnie zaopiniowany przez MPK, wydaje się też, że zwiększy on elastyczność sieci i pozwoli uwolnić część taboru autobusowego z licznie kursujących Broniewskiego linii do obsługi połączeń w innych rejonach miasta.
Władze miasta zastanawiają się nad rozpoczęciem jeszcze w tym roku przebudowy w ramach jednego z projektów, które są już gotowe. Chodzi o będący w bardzo złym stanie fragment ul. Dąbrowskiego. – Musimy jednak podejść do tego z rozwagą, ponieważ decyzja środowiskowa dla samej Dąbrowskiego, którą już mamy, zostanie unieważniona z chwilą uzyskania decyzji dla całego projektu. Poza tym przy ul. Dąbrowskiego będziemy mieli do czynienia z wyburzeniami i koniecznością wykwaterowań oraz zapewnienia lokali zastępczych. Myślimy o etapowaniu przebudowy tej ulicy. Może też nastąpić remont skrzyżowania Dąbrowskiego – Śmigłego-Rydza ze środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie sieci – tłumaczy K. Mikołajec.
Inne gotowe już projekty, które zostaną włączone do programu, to przede wszystkim rozbiórka i budowa od nowa wiaduktów nad torami kolejowymi w ciągu ul. Przybyszewskiego. Tam, gdzie nie ma dokumentacji, zamawiający będzie stosował system „projektuj i buduj”. Nowy projekt powstanie natomiast dla torowiska i jezdni ul. Przybyszewskiego między Śmigłego-Rydza a Kilińskiego.
Dworca Tramwajowego Wschód nie będzie
– Będziemy starali się budować torowiska zielone, a z drugiej strony – tworzyć wspólne przystanki lub pasy tramwajowo-autobusowe. Mamy szansę, by poza samym torowiskiem przebudować w koniecznym zakresie układy drogowe, chodniki oraz drogi rowerowe, oczywiście z wykorzystaniem infrastruktury już istniejącej – mówi K. Mikołajec o standardach założonych dla objętych projektem odcinków. ZDiT nie planuje jednak zmiany przebiegu torowiska na południe od skrzyżowania al. Piłsudskiego i Śmigłego-Rydza, która mogłaby umożliwić zorganizowanie wygodnego centrum przesiadkowego na wzór przystanku Piotrkowska Centrum. – Trzymamy się istniejących linii rozgraniczenia. Inne rozwiązanie byłoby zbyt skomplikowane i bardzo podniosłoby koszty – uzasadnia wicedyrektor Zarządu. Górna granica wartości wszystkich inwestycji to ok. 600 mln zł, choć za wcześnie, by mówić o konkretnych kwotach.
Również zajezdnia tramwajowa na Chocianowicach zostanie kompleksowo zmodernizowana. Jej przebudowa obejmie, między innymi, zmianę układu torowego wraz z rozbudową o dodatkowe stanowiska, budowę myjni oraz nowych budynków socjalnych.
Początek – najwcześniej za rok
Przetarg na studium wykonalności wraz z pozyskaniem decyzji środowiskowej ma zostać ogłoszony dziś. Wyłoniony w nim wykonawca będzie musiał do końca bieżącego roku przygotować studium wykonalności i program funkcjonalno-użytkowy oraz pozyskać decyzję środowiskową. Również do końca roku ZDiT zamierza przygotować wniosek o dofinansowanie ze środków unijnych. W wieloletniej prognozie finansowej zabezpieczono już środki na te inwestycje.
Według zapewnień prezydent Łodzi prace rozpoczną się, gdy tylko zostanie rozpisana procedura konkursowa, co pozwoli miastu na aplikowanie o środki europejskie. – Będziemy wtedy gotowi, by podpisać umowę. Zaczynamy od rozpisania wspomnianego przetargu na studium. Mamy dokumentacje częściowe, ale ponieważ zaistniała możliwość pozyskania środków zewnętrznych na przebudowę, wolimy wstrzymać się przez pół roku lub rok do czasu ogłoszenia nowych konkursów – wyjaśnia H. Zdanowska. Zaznacza jednak, że pieniądze są już dla Łodzi zarezerwowane w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. – Mamy więc szansę zrobić znacznie więcej, nie angażując pieniędzy z miejskiego budżetu poza wkładem własnym – podkreśla.
Szacowany czas potrzebny na realizację całego projektu będzie wynosił co najmniej 2-2,5 roku. – Środki na wkład własny będziemy mogli zarezerwować najwcześniej w budżecie na 2017 rok. W tym też roku ogłosimy przetarg w systemie „projektuj i buduj” – z wyjątkiem tych odcinków, dla których mamy już gotowe projekty. Myślę, że zakończenie może wobec tego nastąpić około przełomu 2019 i 2020 r. – przewiduje prezydent. Tak naprawdę dokładny zakres prac koniecznych do wykonania określi jednak dopiero program funkcjonalno-użytkowy.