Sześć firm złożyło oferty w przetargu na przebudowę ul. Dąbrowskiego między Rzgowską a Podgórną wraz z linią tramwajową. Najkorzystniejszą propozycję złożył Tor-Krak, oferty muszą jednak zostać jeszcze sprawdzone pod względem formalnym. Półtorakilometrowy odcinek ma być gotowy do końca sierpnia 2019 r.
- Wszystkie oferty mieszczą się w kosztorysie zamawiającego – informuje Sławomir Mikołajczyk z Zarządu Inwestycji Miejskich. ZIM chciał przeznaczyć na inwestycję 70 mln zł, tymczasem najtańsza złożona propozycja (oferta Przedsiębiorstwa Inżynieryjnych Robót Kolejowych Tor-Krak) została wyceniona na 49 888 800 zł. Najdroższą, wartą 62 836 075 zł ofertę złożyło konsorcjum Balzola Polska i Promociones Balzola. Jak dodaje Mikołajczyk, na przesunięcie terminu otwarcia ofert wpłynęła duża liczba pytań od oferentów.
Zmiana układu drogi
Przewidziany do przebudowy odcinek liczy ok. 1,5 kilometra. Wszystkie elementy nawierzchni jezdni oraz torowiska wraz z siecią trakcyjną i instalacjami podziemnymi zostaną wymienione. Torowisko zostanie całkowicie wydzielone z jezdni i przerzucone na jej południową stronę (w tym celu będzie trzeba wyburzyć kamienicą w pobliżu skrzyżowania z Kilińskiego). Przebudowie ulegnie również sąsiedni fragment ul. Rzgowskiej – dzięki temu z łódzkiej sieci tramwajowej zniknie jedno z dwóch ostatnich miejsc, w których wagony 805Na nie mogą się minąć z powodu zbyt małej skrajni. Całości dopełnią nowe chodniki i droga rowerowa.
Sygnalizacji jednak mniej
Ważną zmianą w stosunku do pierwotnych zamiarów jest ograniczenie liczby skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. Początkowo ZIM oraz Biuro Inżyniera Miasta planowały ustawić sygnalizatory
przy ul. Rzgowskiej, Łomżyńskiej i Kilińskiego. Teraz mają one pojawić się jedynie przy tej ostatniej. Jak tłumaczą przedstawiciele Zarządu, przeprowadzono ponowne analizy, które wykazały, że sygnalizacja przy Rzgowskiej i Łomżyńskiej nie jest konieczna dla poprawy bezpieczeństwa, mogłaby natomiast pogorszyć płynność ruchu zarówno tramwajów, jak i samochodów. Przy Rzgowskiej mają jednak zostać wykonane instalacje podziemne, które w razie potrzeby umożliwią ustawienie masztów i uruchomienie sygnalizatorów.
ZIM planuje podpisać umowę na przełomie sierpnia i września. Jeszcze we wrześniu wykonawca będzie prawdopodobnie mógł wejść na budowę. Od zawarcia kontraktu do ukończenia inwestycji mają upłynąć prawie dwa lata (termin graniczny to koniec sierpnia 2019 r.). Zdaniem ZIM jest to odpowiedni termin dla kontraktu tej wielkości. Warto dodać, że tramwaje nie kursują przeznaczonym do przebudowy odcinkiem od czasu rozpoczęcia blisko rok temu prac na skrzyżowaniu Dąbrowskiego z al. Śmigłego-Rydza. Przebudowa ma być kolejnym – po modernizacji tego właśnie skrzyżowania – elementem
programu inwestycyjnego „Tramwaj dla Łodzi”.