Skład linii 9 o numerze taborowym 1618+1619 był pierwszym liniowym tramwajem MPK, który przejechał nowo oddaną linią przy dworcu Łódź Fabryczna. Opóźniony o 10 minut w stosunku do rozkładu jazdy opuścił przystanek przesiadkowy przy Nowoskładowej, odjeżdżając w stroną Konstantynowa Łódzkiego. Wyjeżdżający z zajezdni Telefoniczna skład dotarł na miejsce nowymi torami w ul. Tramwajowej i Węglowej.
- Opóźnienie to efekt ciała obcego w torowisku ul. Narutowicza. Metalowy element zaklinował się między wózkiem a pudłem wagonu i trzeba go było usunąć - mówi rzecznik łódzkiego MPK Sebastian Grochala. Nowa infrastruktura w ulicach Tramwajowej, Węglowej, Nowoskładowej oraz Polskiej Organizacji Wojskowej jest monitorowana przez pracowników Zakładu Torów i Sieci. Nad sprawnym kursowaniem tramwajów czuwa też Nadzór Ruchu.
Na pokładzie tramwaju nie było – poza rzecznikiem – żadnych pasażerów. Należy dodać, że tramwaje skorzystały liniowo z nowego węzła multimodalnego wcześniej od pociągów: w chwili odjazdu „dziewiątki” spod dworca do przyjazdu pierwszego pociągu (Regio 11732 ze Skierniewic) na stację Łódź Fabryczna pozostało prawie półtorej godziny. Pierwszym autobusem, który zabierze pasażerów spod dworca, będzie kurs linii 51 do Zgierza, odjeżdżający według rozkładu jazdy o 5.02.