Na przystankach lokalnego transportu zbiorowego przy łódzkich dworcach zawisły rozkłady jazdy pociągów Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej i Przewozów Regionalnych. Kolej zamierza w ten sposób nie tylko wyjść naprzeciw pasażerom przesiadającym się, ale także pozyskać nowych podróżnych na krótkich dystansach.
Łatwiejsze przesiadki...
– Rozwiązanie to ma pozwolić mieszkańcom dojeżdżającym komunikacją miejską do stacji i przystanków kolejowych na wygodniejsze sprawdzanie godziny odjazdu i czasu potrzebnego na przesiadkę – mówi Tomasz Andrzejewski z biura prasowego łódzkiego Zarządu Dróg i Transportu. Porozumienie ZDiT z ŁKA przewiduje umieszczenie rozkładów nie tylko przy największym obecnie w mieście dworcu Łódź Kaliska, ale także przy mniejszych stacjach i przystankach, jak Łódź Żabieniec, Stoki czy Lublinek.
Kolejowe rozkłady jazdy zostały przygotowane jak tabliczki w formacie typowym dla rozkładów miejskich autobusów i tramwajów. Różnią się natomiast od nich jasnozielonym tłem. – Zależało nam na czytelności rozkładów. Pasażerom będzie łatwo się z nimi zapoznać – zapewnia członek zarządu ŁKA Janusz Malinowski. Oprócz samych godzin rozkłady jazdy zawierają też informacje o obowiązujących w pociągach biletach ŁKA, PR oraz Wspólnym Bilecie Aglomeracyjnym.
...i dodatkowa reklama
Drugim, obok ułatwienia podróży pasażerom przesiadającym się z autobusu lub tramwaju na pociąg, uzasadnieniem takiego kroku jest promocja pociągów ŁKA (przy okazji także Regio) jako środka transportu w granicach aglomeracji i samego miasta. – Ze stacji Łódź Kaliska, zwłaszcza po niedzielnej zmianie rozkładu jazdy,
można dojechać w wiele ważnych miejsc w atrakcyjnym czasie. Codziennie zaczyna tu i kończy bieg ponad 150 pociągów PR i ŁKA. Chcemy pokazać pasażerom możliwość wyboru – wyjaśnia J. Malinowski.
PKP IC? Na razie nie
Program obejmujący rozkłady jazdy dwóch z trzech obsługujących Łódź przewoźników kolejowych ma charakter pilotażowy. Czy należy spodziewać się, że podobne udogodnienie spotka także pasażerów trzeciego z nich? – Ze strony PKP IC nikt na razie nie wystąpił z taką inicjatywą, a to właśnie przewoźnik kolejowy powinien zgłosić chęć współpracy z nami. Nie widzimy przeszkód do nawiązania takiej współpracy, ale nie możemy z własnej inicjatywy wydrukować godzin odjazdów pociągów PKP IC i powiesić ich na przystankach – odpowiada wicedyrektor ZDiT Grzegorz Misiorny. Wiązałoby się to, według niego, z dodatkowymi kosztami i wykroczeniem poza kompetencje Zarządu.
– Łódź ma swojego przewoźnika miejskiego – MPK i jego rozkłady, na które musi wystarczyć miejsca, którego ilość na przystankach jest ograniczona. Poza tym wywieszenie rozkładu to zawarcie umowy. Dlatego, dopóki PKP IC nie zgłasza takiej chęci, nie ma to uzasadnienia – twierdzi dyrektor. Przedstawiciele ZDiT podkreślają również, że pociągi przewoźnika dalekobieżnego – w przeciwieństwie do regionalnych – nie są przystosowane, m. in. pod względem taryfowym, do odgrywania istotnej roli w transporcie miejskim lub aglomeracyjnym.