Dwa wagony 805N z napędem firmy Enika zostały wycofane z ruchu liniowego w Łodzi. Wkrótce ma dojść do skutku ich sprzedaż Tramwajom Elbląskim. MPK Łódź uzasadnia taki krok awaryjnością obu egzemplarzy oraz dążeniem do unifikacji posiadanego taboru.
Łódzki przewoźnik miejski od lat 90. ubiegłego wieku podejmował różne próby modernizacji wagonów generacji 805N. Do przebudowy ich napędu wykorzystywano już aparaturę firmy Adtranz, Elin, Woltan, a także Enika. Z wykorzystaniem tej ostatniej oraz czterodrzwiowego pudła starego typu zmodernizowano tylko dwa składy: 1922+1923 i 1912+1923. Pierwszy z nich wyjechał po przebudowie na linię pod koniec 2005 r., debiut liniowy drugiego przypadł na początek następnego roku.
Stosunkowo "świeże", ale nietypowe
Oprócz wymiany napędu modernizacja objęła także zmianę wyglądu pudła (plastikowe panele z przodu i z tyłu składu) oraz przebudowę drugiego wagonu w każdym składzie na doczepę czynną - obydwie zmiany były wówczas standardem podczas remontów kapitalnych. Rzeczą niespotykaną w innych remontowanych wagonach był natomiast nowy pulpit motorniczego oraz odbieraki połówkowe (w trakcie eksploatacji zastąpione jednak standardowymi). Początkowo oba składy (jako 3922+3923 i 3912+3913) były przydzielone do zajezdni Chocianowice, ostatnio stacjonowały na Telefonicznej.
Dlaczego teraz MPK sprzedaje wagony wyremontowane niewiele ponad dekadę temu, i to w sytuacji, gdy po mieście nadal jeżdżą "osiemsetpiątki" bez remontu kapitalnego i w o wiele gorszym stanie technicznym? - Wagony te są unikatami. Zastosowany w nich napęd (Eniki) był już stary i nastręczał nam sporo problemów - z tego powodu najmniejsza awaria techniczna skutkowała wyłączeniem tych wagonów na kilka dni lub nawet miesięcy - tłumaczy rzecznik MPK Sebastian Grochala. Jak jednak zaznacza, wagony są obecnie sprawne.
Doczepy zostają
Co zaskakujące, sprzedane mają zostać tylko pierwsze wagony w składach (1912 i 1922). Obie doczepy czynne pozostaną własnością MPK. - Trafią do Zakładu Techniki i będą poddane modernizacji - zapowiada rzecznik. Jej zakres pozostaje na razie nieznany, można jednak domyślać się, że wobec stosunkowo niedawno przeprowadzonej naprawy pudeł przewoźnik odstąpi w tym wypadku od standardowego stosowania nowych pudeł trzydrzwiowych. Warto zaznaczyć, że jeszcze niedawno przedstawiciele MPK zapowiadali, że te wagony, które przechodziły już remont kapitalny, nie będą remontowane powtórnie.
Inicjatywa zakupu wagonów wyszła od Tramwajów Elbląskich, które posiadają już jeden wagon (numer taborowy 058) wyposażony w aparaturę Eniki. MPK nie ujawnia dokładnej ceny ani daty finalizacji sprzedaży. Czy jest planowana dalsza sprzedaż innym przewoźnikom taboru MPK? - Niczego nie można wykluczyć - odpowiada enigmatycznie S. Grochala. Co ciekawe, do montażu aparatury Eniki w modernizowanych wagonach powrócono w 2011 r., jednak oba zmodernizowane wówczas składy mają już pudła trzydrzwiowe.