Choć dopiero teraz plany budowy spójnego systemu kolejowego dedykowanego obsłudze ruchu miejskiego w aglomeracji łódzkiej mają szanse się ziścić, pomysł stworzenia kolei miejskiej nie jest nowy. Podobnie jak dziś, cztery dekady temu powstały nowe perony przystankowe, które służyły podróżnym przez... kilka dni.
Rzadko zdarza się, by w sporym, ale przecież nie ogromnym mieście przez czterdzieści lat istniały przystanki kolejowe, których większość mieszkańców nie potrafiłaby odnaleźć. Więcej – o których istnieniu niemal nikt nie wie albo nie pamięta. Pamięć ludzka – chciałoby się powiedzieć: pamięć łódzka – nie przetrzymuje bowiem epizodów, mało znaczących i krótkotrwałych pomyłek. Takich jak ta, jaką zakończył się jeden z najciekawszych powojennych projektów komunikacji miejskiej w Łodzi – projekt utworzenia pasażerskiej kolei obwodowej.
Dawniej peron w lesie, dziś las na peronie
Pierwszych kilka kilometrów linii kolejowej Łódź – Kutno, czyli odcinek Łódź Widzew – Zgierz, jest właśnie remontowane. Ostatnią dużą inwestycją na tej trasie była jej elektryfikacja na początku lat 70. ubiegłego stulecia. To właśnie wtedy z inicjatywy miasta PKP wybudowało trzy przystanki pośrednie: Łódź Stoki, Łódź Radogoszcz i Łódź Arturówek.
Ten ostatni z peronów można było znaleźć jeszcze kilka miesięcy temu, tuż przed rozpoczęciem toczących się robót. Spokojne osiedle willowe na północnych peryferiach miasta, w okolicy klub golfowy i korty tenisowe, skraj największego miejskiego kompleksu leśnego w Europie – Łagiewnik. Przez kilka dziesięcioleci las zdążył upomnieć się o zapomniany przystanek i płytę peronu porosły drzewa, ale przetrwały wiodące do niego schody. Kiedyś prowadziły na ulicę Łagiewnicką, gdzie można było się przesiąść na zlikwidowany już tramwaj (stąd tylko kilka kroków do pętli Bema) czy na autobus obsługujący jeszcze dalej wysunięte osiedla. Inwestycja na dziesięciolecia czy na kilka chwil?
W podobnym stanie przetrwał peron na Stokach, a dwa perony przy stacji Radogoszcz, której budynek został zaadaptowany na muzeum łódzkiego getta, były nawet utrzymywane we względnym porządku. Wszystkie trzy przystanki otwarto w 1973 roku – uruchomienie przystających na nowych przystankach pociągów relacji Łódź Widzew – Zgierz miało być pierwszym krokiem do przystosowania starej kolei obwodowej, zespołu linii okalających całe miasto, do intensywnej eksploatacji w ruchu miejskim.
Nowo uruchomione pociągi nie były jednak realną alternatywą dla komunikacji miejskiej – zaledwie kilkanaście kursów w dobie nie odpowiadało realnym potrzebom tym bardziej, że składy nie dowoziły do centrum miasta, a jedynie do węzła na Widzewie. Położone nie przy wielkich blokowiskach, ale przy niedużych osiedlach o luźnej zabudowie przystanki nie były też w stanie wygenerować odpowiednio dużego potoku. Trudno dziś ustalić, kiedy dokładnie kursy zawieszono, ale z pewnością jeszcze w trakcie obowiązywania rocznego rozkładu jazdy 1973/74. W swojej książce „Szlakiem łódzkiej kolei” Michał Jerczyński pisze, że przewozy zostały zlikwidowane już po kilku dniach.
Ponowny start po 41 latach
Inwestycja, która miała zapoczątkować budowę łódzkiego systemu kolei miejskiej, w efekcie ją zakończyła. Plan oplecenia Łodzi pasażerską koleją obwodową nigdy dotychczas się nie ziścił, choć pomysł wskrzeszenia przewozów pomiędzy Widzewem a Zgierzem zarzucono nieprędko: kolej aż do 1990 roku rokrocznie przygotowywała rozkład jazdy dla linii i ujmowała wszystkie kursy jako jeżdżące po ogłoszeniu.
Ciekawym i niespodziewanym jeszcze kilka lat temu finałem projektu z lat 70. jest włączenie opisywanego odcinka do powstającego systemu Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Podczas modernizacji trasy odbudowywane są wszystkie trzy dawne przystanki (przy czym jeden z nich jest nieco przesunięty względem dawnej lokalizacji), a we wrześniu przyszłego roku ma zacząć się tam regularny ruch pasażerski. Na razie jednak kwestią otwartą pozostaje, czy nieużywane od dziesięcioleci perony przyciągną więcej podróżnych niż 41 lat wcześniej.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.