Tramwaje Warszawskie przesunęły termin składania ofert w przetargu na dostawy do 213 nowych tramwajów. Chętni producenci mogą składać oferty o tydzień później – do 16 maja. Ponadto od warunków przetargu odwołanie złożył Alstom, który zakwestionował dolną granicę ceny za tramwaj w opcji.
Na początku lutego Tramwaje Warszawskie ogłosiły
ogromny przetarg na dostawy 213 tramwajów, na co składają się 123 wozy w zamówieniu podstawowym i 90 pojazdów ramach opcji. Zadaniem producenta w zadaniu podstawowym będzie dostawa 85 tramwajów dwukierunkowych oraz 18 pojazdów jednokierunkowych o długości do 33 m, a także 20 wozów krótszych, o długości do 24 m. Prawo opcji obejmuje z kolei 45 tramwajów dwukierunkowych i tyle samo jednokierunkowych o długości do 33 m.
Pierwotnie oferty miały być znane już 27 marca, ale termin ten w związku z licznymi wnioskami i pytaniami był przesuwany. Jeden z kolejnych został wyznaczony na dzisiaj (9 maja), ale znowu został przesunięty. Producenci podkreślali, że 8 maja jest w wielu europejskich krajach dniem wolnym, co oznacza, że dla wielu firm termin na przygotowanie ofert byłby de facto krótszy (uzyskiwanie gwarancji bankowych, ustalenia co do cen z zagranicznymi podwykonawcami i wewnątrz korporacji). Ostatecznie więc spółka postanowiła wydłużyć termin o tydzień – do 16 maja.
W postępowaniu wpłynęło też odwołanie. 28 kwietnia wniosła ją firma Alstom Konstal, który poinformował o zamiarze złożenia oferty. Z pozoru odwołanie dotyczy błahej sprawy. Zamawiający dokonał zmian zapisów w specyfikacji zamówienia poprzez zastąpienie stwierdzenia, że „ceny jednostkowe tramwajów netto w opcji nie mogą być wyższe niż odpowiednie ceny jednostkowe tramwajów netto w zamówieniu podstawowym” sformułowaniem „ceny jednostkowe tramwajów netto w opcji nie mogą być wyższe niż odpowiednie ceny jednostkowe tramwajów netto w zamówieniu podstawowym i nie mogą być niższe niż 7% w stosunku do odpowiednich cen jednostkowych netto tramwajów w zamówieniu podstawowym”.
Alstom uzasadnia, że taki zapis narusza zasady uczciwej konkurencji polegające na ograniczeniu możliwości zaoferowania w opcji tramwaju za cenę jednostkową niższą niż 7% w stosunku do tramwaju dostarczonego w ramach zamówienia podstawowego – i to bez względu na fakt, czy wykonawca jest w stanie udowodnić, że ta niższa kwota nie ma charakteru ceny dumpingowej. Zdaniem Alstomu dolna granica nie ma żadnego uzasadnienia. Firma podkreśla, że tramwaj dostarczony w ramach opcji nie jest już obarczony kosztami prac projektowych czy homologacji.
Producent, wnosząc odwołanie, może nie tylko uzyskać, w przypadku uznania racji, korzystną dla siebie zmianę zapisów specyfikacji, ale też zyskać na czasie w postaci kolejnego przesunięcia terminu składania ofert do czasu rozstrzygnięcia odwołania.