Partnerzy serwisu:
Mobilność

Mercedes będzie chronił kierowcę, nawet kosztem pieszych

Dalej Wstecz
Data publikacji:
18-10-2016
Tagi geolokalizacji:

Podziel się ze znajomymi:

MOBILNOŚĆ
Mercedes będzie chronił kierowcę, nawet kosztem pieszych
fot. McGeddon, lic. CC 4.0 MiędzynarodowaTrolley problem
Ciekawą dyskusję wywołała niedawna wypowiedź jednego z menedżerów Mercedesa, który jasno stwierdził, że priorytetem dla projektantów autonomicznego samochodu tej marki jest bezpieczeństwo osób w aucie. Powszechnie tę wypowiedź zrozumiano jako rezygnację ze zwracania uwagi na bezpieczeństwo pieszych, przynajmniej w tych sytuacjach gdy może to zaszkodzić kierowcy.

– Jeśli wiadomo, że można chronić przynajmniej jedną osobę, to należy chronić tę znajdującą się w aucie – powiedział Christoph von Hugo w wywiadzie dla serwisu „Car and Driver”. – Jeśli wiadomo na pewno, że możemy zapobiec przynajmniej jednej śmierci, to na niej powinniśmy się skupić. To priorytet – powiedział menedżer, który w Mercedesie jest odpowiedzialny za systemy pomocy kierowcy i bezpieczeństwa w samochodach autonomicznych.

Czy uderzyć w słup?

Dyelmat, który poruszył von Hugo, przypomina znany w filozofii od kilkudziesięciu lat „dylemat wagonika” lub „trolley problem” (wagon wymknął się spod kontroli i pędzi po torach, do których przywiązano pięciu ludzi, możesz przestawić zwrotnicę i skierować go na tor do którego przywiązana jest tylko jedna osoba, co robisz?), stawiający pytania o relatywizm zasad etycznych i odpowiedzialność za działanie i za zaniechanie działania.

W przypadku Mercedesa chodzi o to, czy jeśli uderzenie w grupę dzieci stojących na przystanku, byłoby dla kierowcy samochodu autonomicznego, który stracił przytomność albo panowanie nad pojazdem korzystniejsze niż uderzenie w słup, czy mur (a byłoby), to automatyczne systemy pojazdu powinny go skierować właśnie w tę stronę? Wsłuchując się w słowa menedżera Mercedesa, tak właśnie będzie.

Oczywiście podany wyżej przykład ma charakter skrajny. Ale rozpowszechnienie samochodów autonomicznych, a do tego najpewniej zmierzamy, spowoduje, że podobne dylematy będą się pojawiały coraz częściej i będą miały charakter wyboru między różnymi ryzykownymi sytuacjami. Dziś rozwiązanie wybiera kierowca, skręcając kierownicą w lewo lub w prawo, albo w ogóle zabierając ręce z kierownicy na zasadzie „niech się dzieje co chce”. W przyszłości ten wybór będzie podejmował system, czyli, w praktyce, inżynierowie, którzy go projektowali.

Problemów ma nie być

Van Hugo zwraca uwagę na to, że tak proste wybory, jak w powyższym przykładzie, właściwie nie mają miejsca. Sytuacje na drodze są dużo bardziej skomplikowane. Taki właśnie sens ma jego opinia, że jeśli inżynierowie mogą skupić się na bezpieczeństwie osoby siedzącej w samochodzie, to jest to ich obowiązek. Przytacza też argumenty wielokrotnie pojawiające się w dyskusji o samochodach autonomicznych, że po upowszechnieniu się tego rodzaju pojazdów, które będą komunikować się z otoczeniem i innymi pojazdami, generalnie bezpieczeństwo na drodze radykalnie wzrośnie.

– Tego rodzaju etyczne dylematy najpewniej w ogóle nie będą miały miejsca. 99 proc. pracy naszych inżynierów polega na stworzeniu takich warunków, żeby w ogóle do nich nie doszło. Nasze samochody po prostu będą unikały zdarzeń, które mogą doprowadzić do potrzeby dokonania takiego wyboru – mówi van Hugo.

Mimo wszystko perspektywa brzmi niepokojąco. Dziennikarz serwisu fastcoexist.com, który opisał ten problem, pół żartem sugeruje, że może najlepsze rozwiązanie to kupić mercedesa i nie przechodzić przez jezdnię jeśli zobaczy się, że jakiś nadjeżdża.
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Kto ma zginąć pod kołami auta autonomicznego? Pies, przestępca, kot…

Przestrzeń

Kto ma zginąć pod kołami auta autonomicznego? Pies, przestępca, kot…

Jakub Dybalski 26 października 2018

USA. Pierwsza piesza ofiara samochodu autonomicznego

Mobilność

Autonomiczne samochody „uratują” setki tysięcy ludzi?

Mobilność

Łódź: Pojazdy autonomiczne przyszłością Piotrkowskiej?

Mobilność

Przyszłość transportu to pojazd autonomiczny?

Komunikacja

Przyszłość transportu to pojazd autonomiczny?

Kasper Fiszer 03 czerwca 2017

Jak zmienią się miasta dzięki pojazdom autonomicznym?

Mobilność

Zobacz również:

Kto ma zginąć pod kołami auta autonomicznego? Pies, przestępca, kot…

Przestrzeń

Kto ma zginąć pod kołami auta autonomicznego? Pies, przestępca, kot…

Jakub Dybalski 26 października 2018

USA. Pierwsza piesza ofiara samochodu autonomicznego

Mobilność

Autonomiczne samochody „uratują” setki tysięcy ludzi?

Mobilność

Łódź: Pojazdy autonomiczne przyszłością Piotrkowskiej?

Mobilność

Przyszłość transportu to pojazd autonomiczny?

Komunikacja

Przyszłość transportu to pojazd autonomiczny?

Kasper Fiszer 03 czerwca 2017

Jak zmienią się miasta dzięki pojazdom autonomicznym?

Mobilność

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5