Metro na Zieloną Białołękę ma sens. W przeciwieństwie do Bródna

Władze miasta badają, na wniosek radnych i władz dzielnicy Białołęka, zasadność postulatów o zmianę przebiegu wschodnio-północnego odcinka II linii metra. Zgodnie z ich propozycją metro - zamiast na Bródno - miałoby dojeżdżać za Trasę Toruńską do stacji Grodzisk.

Pod koniec września br. do dalszych analiz przyjęto – oprócz dotychczasowego – trzy nowe warianty przebiegu II linii metra. Wariant „0” zakłada utrzymanie dotychczasowego przebiegu wzdłuż Kondratowicza ze stacją końcową przy Rembielińskiej, wraz z budową tramwaju na Zieloną Białołękę. Warianty "I" i "II" zakładają z kolei rozwidlenie II linii metra i "pogodzenie" w ten sposób dwóch dzielnic - różnią się one przebiegiem na Zaciszu oraz Zielonej Białołęce. Metro z wariantu „I” prowadzi w stronę Mochtyńskiej do Kobiałki, natomiast „II” i „III” wzdłuż rezerwy pod Trasę Olszynki Grochowskiej do Olesina.

Czy kompromisowy wariant z rozwidleniem linii metra ma sens? – Za nim, jeżeli chodzi o odcinek na Bródnie, będzie tylko jedna stacja przy ul. Rembielińskiej. Za stacją trzeba wydrążyć kilkusetmetrowy tunel na tzw. tory odstawcze, gdzie będą zawracać pociągi. Budowa rozwidlenia jest skomplikowana technicznie. Koszt dociągnięcia metra do tej jednej stacji przy ul. Rembielińskiej będzie więc bardzo wysoki. Uważam, że z powodów ekonomicznych, realizacja wersji z rozwidleniem jest bardzo wątpliwa – ocenia Waldemar Roszak, radny i przewodniczący dzielnicowej komisji infrastruktury dzielnicy Białołęka.

Kraniec na Bródnie nie daje też zbyt wielu możliwości przedłużenia linii metra. Mało realne wydaje się czasem wspominane wyciągnięcie trasy w stronę dalekiego Tarchomina. – Kolejka musiałaby pokonać wiele kilometrów terenów bez zabudowy mieszkaniowej. Znacznie taniej i prościej będzie przedłużyć I linię metra z Młocin – mówi Roszak. Już teraz miasto realizuje – co prawda z wielkimi problemami – tramwaj z węzła Młociny na Tarchomin.

Na Zielonej Białołęce bardziej atrakcyjny wydaje się wariant trasy do Kobiałki („I”), który w przyszłości przebiegałby wśród terenów z zabudową wielorodzinną. Jego realizacja nie będzie jednak łatwa. – Nie ma dla niego zarezerwowanego miejsca. Konieczne będą bardzo kosztowne wykupy terenu a być może i wyburzenia, które wzbudzą protesty – prognozuje Waldemar Roszak. Lepiej sytuacja wygląda z wariantami „II” i „III” do Olesina – trasa prowadzi w pasie rezerwy pod Trasę Olszynki Grochowskiej. – Będzie to więc tańsze, ale kolejka pojedzie przy zabudowie jednorodzinnej. Należałoby więc zaprojektować szybkie możliwości dojazdu do niej, co wygeneruje spore dodatkowe koszty – zwraca uwagę Waldemar Roszak.

Który zatem wariant jest najlepszy? – Najtańszy zapewne jest wariant "III". Moim zdaniem najlepsza jednak jest wersja, która łączy wariant „III” na Bródnie oraz wariant „I” na Białołęce – ocenia Roszak.

Rekomendacje ekspertów w sprawie przebiegu metra i obsługi rozbudowującej się Zielonej Białołęki poznamy w I połowie listopada.