Metro: Nowe wejście na Wilanowskiej dalej zamknięte, bo nie ma chodnika

Przebudowa wejść na stację metra Wilanowska od strony pętli autobusowej jest konsekwencją zagospodarowania jednej z działek, na której – w bezpośredniej bliskości stacji – prywatny inwestor stawia biurowiec. Niestety miasto zgodziło się na inwestycję, mimo jej negatywnego wpływu na atrakcyjność węzła przesiadkowego i drogi dojścia.

Najkrócej przez błoto

Najpopularniejsze wejście, z którego korzystali pasażerowie do i z pętli autobusowej, zostało niespodziewanie zamknięte pod koniec czerwca zeszłego roku. Przebudowa, efektem której miały być dwie nowe klatki schodowe, zorientowane w inną stronę niż poprzednie jedno wejście, miała potrwać do końca zeszłego roku. Do dzisiaj jednak nowe wejścia nie zostały otworzone.


fot. WU

Pasażerowie muszą korzystać z sąsiedniego wyjścia, nadkładać drogi albo grzęznąć w błocie – na najkrótszej tymczasowej drodze dojścia urzędnicy postanowili postawić barierki, wydłużające przejście. Spora część barierek jest została powalona przez pasażerów chcących skrócić sobie drogę dojścia. To najlepszy przykład na to, jak ważne jest wytyczenie przemyślanych dróg dojścia w obrębie węzłów przesiadkowych i jak teoretyczne rozwiązania przegrywają z rzeczywistością.

Trzeba zmienić „geometrię ciągów pieszych”

Dwa tygodnie temu Zarząd Transportu Miejskiego zapewniał nas, że wejście jest techniczne gotowe i trwają „czynności proceduralno-prawne”, zmierzające do otwarcia. Jak wynika z naszych informacji to było planowane na zeszły weekend. Nie doszło jednak do skutku, gdyż na przeszkodzie stanęły „powody techniczne”, które wymagają „zmiany geometrii ciągów pieszych”.

Okazało się, oczywiście niespodziewanie, że nie ma chodnika, który miał do stacji prowadzić. – Chodnik tymczasowy istnieje, wzdłuż parkingu, podobnie jak istnieje chodnik przed nowym wyjściem. Ze względu na prace przy budowie/przełożeniu instalacji podziemnych będzie budowany chodnik omijający aktualne prace. Chodnik w lokalizacji odpowiadającej najbliższej organizacji ruchu pieszego będzie realizowany przez Reform Company 3 Sp. z o.o. – inwestora budowy budynku biurowo-usługowego – przekonuje Wiktor Paul z biura prasowego ZTM.

Trwa „koordynacja”

Na razie w dalszym ciągu trwają formalności, które mają zakończyć się otwarciem wejścia. – Wejście jest technicznie przygotowane do uruchomienia, trwają czynności formalne pomiędzy miastem a inwestorem, jak również ustalenia koordynacyjne inwestora budowy budynku biurowo-usługowego z dzielnicą, która zaczyna w najbliższym czasie realizację ulicy – podkreśla Paul.

ZTM zapewnia zarazem, że zeszłotygodniowa data otwarcia nie była ostateczna. – Było kilka wariantów, w zależności od wyników powyższych czynności oraz postępu prac przy budowie instalacji podziemnych. Aby uniknąć sytuacji, w której co kilkanaście dni pasażerowie będą zmuszeni do poruszania się innymi ciągami, zadecydowano o otwarciu wyjścia po uzgodnieniach koordynacyjnych organizacji ruchu pieszego w tym rejonie oraz wykonaniu głównych prac przy instalacjach – mówi Wiktor Paul.

Mimo tych zapewnień pasażerowie i tak muszą się przyzwyczaić, że drogi dojścia będą w tym rejonie zmieniać się. – Niezależnie od terminów zakończenia przebudowy wyjścia – harmonogram prac przy budowie budynku oraz przyszłych prac przy budowie ulicy wymuszał, wymusza i będzie wymuszał zmiany w ruchu pieszym, aby zachować przejście pomiędzy metrem a pętlą i parkingiem – podkreśla przedstawiciel ZTM-u.

Kiedy otwarcie?

W obiegu jest nowa data – w okolicach tego weekendu. Urzędnicy jednak jej nie potwierdzają. Być może słusznie – przebudowa wejść okazała się niezwykle skomplikowaną inwestycją. – Wejście będzie otwarte dla pasażerów w najbliższym czasie – zapewnia Paul.