Niedługo rozpocznie się budowa kolejnego, zachodniego odcinka II linii metra na Wolę, z trzema nowymi stacjami. Dzisiaj miasto podpisało umowę z wykonawcą, turecką firmą Gulermak. – Wykonawca ma 38 miesięcy na prace, co oznacza, że w 2019 r. powinniśmy pojechać metrem na Wolę – zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta
Warszawa przystępuje do rozbudowy II linii metra w kierunku zachodnim od stacji C9 Rondo Daszyńskiego do stacji C6 Księcia Janusza. W zeszłym tygodniu wojewoda wydał
ostatnie pozwolenia na budowę, co otworzyło drogę do zawarcia umowy z firmą Gulermak z Turcji. Podpisanie kontraktu nastąpiło dzisiaj (29 września). Wykonawca jest już znany warszawiakom – wspólnie z Astaldi i Przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów pracował przy realizacji centralnego odcinka II linii metra (później jako spółka cywilna AGP Metro). Włączono go do ruchu 8 marca 2015 r. Turecka firma zadeklarowała w przetargu, że odcinek zachodni wybuduje za 1,148 mld zł brutto.
– To, co wydawało się niemożliwe i trudne, stało się możliwe. Będziemy budować metro dalej na Wolę. Wykonawca ma 38 miesięcy na prace, co oznacza, że w 2019 r. powinniśmy pojechać metrem na Wolę – zapowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent miasta, która dodała, że współfinansowanie z UE zostało zabezpieczone. Podkreśliła też zalety tego środka transportu. – To ma ogromne znaczenie dla Warszawy i dzielnic, przez które przechodzi metro. To bardzo ważny czynnik miastotwórczy i wzmagający też inwestycje prywatne. Proszę zobaczyć, jak się zmienia Praga po dociągnięciu metra do Dworca Wileńskiego i dalsza część Śródmieścia i początek Woli przy Rondzie Daszyńskiego. Budowa metra dalej od centrum przeciwdziała gentryfikacji. To najszybszy, najzdrowszy i najbardziej ekologiczny środek transportu – powiedziała przy podpisywaniu umowy prezydent Warszawy.
– Dzisiejszy kontrakt jest realizacją wariantu przyjętego przez miasto wariantu rozbudowy pod nazwą 3+3, a więc budowy 3 km i trzech stacji po stronie prawobrzeżnej i 3 km i trzech stacji po stronie lewobrzeżnej. Roboty po prawej stronie rozpoczęły się. Teraz ogromne wyzwanie przed nami związane z przygotowaniem i nadzorowaniem realizacji odcinka lewobrzeżnego. Pierwszym elementem tego wyzwania to spotkania z mieszkańcami – mówi Jerzy Lejk, prezes Metra Warszawskiego.
Gulermak, który będzie budować metro, zwraca uwagę na pewne wyzwania stojące przed inwestycją. – To był bardzo długi proces do podpisania umowy. Jesteśmy szczęśliwi, że osiągnęliśmy ten etap. Ten odcinek może być najtrudniejszą częścią rozbudowy metra, biorąc pod uwagę napięty harmonogram. Warunki gruntowe w Warszawie zawsze są pewnym wyzwaniem i ten odcinek pod tym względem się nie różni od innych. Przy dwóch stacjach mamy poważne kwestie związane z infrastrukturą wodociągową i kanalizacyjną. Musimy się uporać z tym przed rozpoczęciem zasadniczej budowy. Jesteśmy po to, by dokończyć inwestycję w pełni satysfakcjonujący dla mieszkańców i miasta – mówi Mustafa Tuncer, dyrektor polskiego oddziału firmy Gulermak. Teraz zadaniem wykonawcy będzie przedstawienie organizacji ruchu do zatwierdzenia. – Choć dzisiaj podpisaliśmy kontrakt, to od kilku miesięcy czekaliśmy na ten moment. Jesteśmy właściwie przygotowani z większością wniosków dotyczących organizacji ruchu, a także robót związanych z infrastrukturą. Wszystkie wnioski złożymy w ciągu najbliższych kilku tygodni –
zapowiada Tuncer.
Mimo przedłużających się przygotowań powinny skończyć się zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami władz miasta jeszcze w 2019 r. Potem oczywiście dochodzi jeszcze kwestia odbiorów. Przetarg na wykonawców odcinków zachodniego i wschodniego-północnego
rozstrzygnięto jeszcze w październiku zeszłego roku. O ile w przypadku odcinka na Targówek sprawy poszły w miarę szybko i budowa toczy się od kilku miesięcy, to przez niemal rok – aż do dzisiaj – miasto nie mogło podpisać umowy z wykonawcą odcinka na Wolę. Najpierw trzeba było poprawić raport środowiskowy, a następnie wojewoda domagał się
uzupełnienia dokumentacji.
Pierwsze pozwolenie na budowę dla jednego z sześciu obiektów znajdujących się na odcinku zachodnim służby wojewody wydały dopiero 16 września 2016 r.
Na 3,4-kilometrowym odcinku zachodnim znajdą się trzy stacje. Stacja C8 Płocka zlokalizowana będzie pod Płocką, po południowej stronie Wolskiej. Następny przystanek, C7 Młynów, zaplanowany jest pod Górczewską – między wiaduktem obwodowej linii kolejowej a ul. Syreny. Przewidziano tutaj
węzeł przesiadkowy między koleją miejską a metrem. Ostatnia stacja, C6 Księcia Janusza, również znajdzie się pod Górczewską, po wschodniej stronie ulicy Księcia Janusza. Po zachodniej stronie przewidziano komorę torów odstawczych. Stacje zaprojektował Metroprojekt.
Niezależnie od odcinka zachodniego realizowany jest odcinek wschodni-północny II linii od stacji C15 Dworzec Wileński do stacji C18 Trocka. Umowę na jego budowę
zawarto jeszcze w marcu tego roku z firmą Astaldi, która również ma 38 miesięcy na przeprowadzenie prac. Na tym 3,1-kilometrowym odcinku w kierunku Targówka również przewidziano trzy stacje. Przystanek C-16 Szwedzka powstanie w rejonie Szwedzkiej i Strzeleckiej. Stacja C-17 Targówek została zaplanowana w rejonie Pratulińskiej i Ossowskiego. Za nią zaplanowano komorę rozjazdową. Ostatni przystanek, C-18 Trocka, powstanie natomiast przy skrzyżowaniu Pratulińskiej i Trockiej.
Trwają też przygotowania do realizacji kolejnych odcinków II linii metra, które mają powstać w ramach II etapu rozbudowy do 2022/2023 r. W lutym 2016 r.
ogłoszono wyniki konkursu na wykonanie koncepcji architektoniczno-branżowej dla odcinka zachodniego, z dwiema stacjami w kierunku Bemowa oraz odcinka wschodniego-północnego, z trzema stacjami na Zaciszu i Bródnie. W zeszłym tygodniu
podpisano umowę z firmą ILF Consulting Engineers Polska, zwycięzcą jednej części konkursu, na projekt odcinka II linii metra na Bródno od stacji C18 Trocka do stacji C21 Kondratowicza. Część konkursu obejmującą zachodni odcinek na Bemowo od stacji C6 Księcia Janusza do stacji C4 Powstańców Śląskich
wygrał natomiast Metroprojekt. Miasto pracuje też nad tym, by
przyspieszyć realizację ostatniego odcinka II linii – trzech stacji i zaplecza (STP) po stronie zachodniej.