Projekt stacji C-19 Zacisze nie będzie wymagał konieczności uwzględnienia możliwości odgałęzienia II linii metra w kierunku Zielonej Białołęki. Metro Warszawskie rezygnuje z takiego wymogu w konkursie na wykonanie koncepcji architektoniczno-budowlanej dla dalszych odcinków tej linii.
Od końca zeszłego roku Metro Warszawskie prowadzi konkurs na wykonanie koncepcji architektoniczno-budowlanej kolejnych stacji II linii metra – trzech na Targówku i Bródnie oraz dwóch na Bemowie (tzw. odcinek 3+2). Miasto zamierza zrealizować je w ramach rozpoczętej perspektywy unijnej 2013-2020 – pociągi dojadą do ostatniej zaplanowanej stacji przy Rembielińskiej na odcinku wschodnio-północnym oraz do rejonu ratusza Bemowo i Powstańców Śląskich na odcinku zachodnim.
Bez odgałęzieniaJednym z warunków konkursu było opracowanie takiej koncepcji stacji C-19 Zacisze, by jej konstrukcja umożliwiała w przyszłości
odgałęzienia II linii metra w kierunku Białołęki. O takie odgięcie zabiegali radni tej dzielnicy. Ostatecznie miasto zdecydowało o zrealizowaniu II linii w pierwotnym kształcie do stacji przy Rembielińskiej z możliwością jej odgałęzienia, gdy zajdzie taka potrzeba, na Zieloną Białołękę. – Ewentualne odgałęzienie będzie dodatkowym elementem, a nie zamiast czegoś – Targówek ma metro pewne – wyjaśniał nam w zeszłym roku Jacek Wojciechowicz, wiceprezydent Warszawy.
Teraz jednak Metro wykreśla warunek o przewidzeniu konstrukcji, umożliwiającej odgałęzienie II linii w kierunku Białołęki. – Zgodnie ze stanowiskiem zawartym w piśmie z dnia 23 marca 2015 roku Biuro Drogownictwa i Komunikacji dopuszcza wycofanie się z wymogu zapisanego w Regulaminie Konkursu o rozbudowie konstrukcji stacji C19 w kierunku Białołęki – informuje Cyryl Wojewódzki z biura rzecznika prasowego Metra Warszawskiego. Jak dodaje, na początku marca został złożony do Biura Ochrony Środowiska wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla II etapu odcinka wschodnio-północnego.
Problemem miejsce i czasJednym z problemów jest lokalizacja stacji C-19 Zacisze. – Pierwszym powodem wydaje się, że stacja jest najmniej przygotowana i adekwatna dla takiego odgałęzienia. Jest w gęstej zabudowie – wyjaśnia Bartosz Milczarczyk, rzecznik Urzędu Miasta. Przystanek zlokalizowany jest w sąsiedztwie domów jednorodzinnych w rejonie wąskiego pasa drogowego i realizacja przedstawionego w konkursie wymogu mogłaby oznaczać konieczność wyburzenia wielu nieruchomości prywatnych.
Miasto gonią też terminy związane z nową, rozpoczętą perspektywą unijną. – Musimy skupić się, żeby jak najlepiej wykorzystać dostępne fundusze. Dodatkowe projektowanie i uzyskiwanie kolejnych zgód wydłuża cały proces i czas inwestycji – przekonuje Milczarczyk.
Władze miasta nie skreślają jednak pomysłu ewentualnego odgałęzienia metra. – Temat nie upada. Będzie można do niego wrócić w zależności od tego, jak się rozwija i zaludnia Białołęka – mówi Bartosz Milczarczyk.
11 nowych stacjiPlany miasta zakładają, że II linia będzie rozbudowywana w rozpoczętej perspektywie finansowej
w dwóch fazach. W pierwszej kolejności – do 2019 r. – mają powstać tzw. odcinki 3+3, czyli po trzy stacje w kierunku zachodnim i wschodnim. Pociągi dojadą do Księcia Janusza na Woli i Trockiej na Targówku. W tej chwili toczy się
przetarg na wykonawców plac budowlanych. Następnie powstać mają właśnie tzw. odcinki 3+2, czyli trzy stacje na Targówku i Bródnie oraz dwie na Bemowie. Zwycięzca toczącego się konkursu zostanie zaproszony do negocjacji „z wolnej ręki” ws. wykonania projektów budowlanych. Po zrealizowaniu tych dwóch faz rozbudowy będzie brakować jedynie trzech stacji na odcinku zachodnim, w rejonie Chrzanowa i Połczyńskiej, a także Stacji Techniczno-Postojowej Mory.
Brak tego oddzielnego zaplecza będzie stanowił spore wyzwanie w obsłudze rozbudowanej II linii metra.