W zeszłym tygodniu Warszawa rozstrzygnęła konkurs na koncepcję architektoniczno-budowlaną ostatniego odcinka II linii metra. Wybrano prace znanego już w stolicy konsorcjum Metroprojekt i AMC Chołdzyński. Teraz swoje koncepcje przedstawił konkurent – firma ILF Consulting Engineers.
Pod koniec października Metro Warszawskie ogłosiło konkurs na wykonanie koncepcji architektoniczno-budowlanej dla tego etapu rozbudowy II linii metra, w skład którego wchodzą niemal 4 km podwójnego tunelu i trzy stacje, a także zaplecze na Morach.
W konkursie wpłynęły dwie prace – od firmy ILF oraz konsorcjum Metroprojekt i AMC Chołdzyński. Obie są doskonale znane przy budowie II linii metra. Chołdzyński z Metroprojektem wykonał wielobranżowy projekt koncepcyjny dla centralnego odcinka II linii metra. Metroprojekt dostał też zlecenie na projekty dwóch zachodnich odcinków –
od Ronda Daszyńskiego do Księcia Janusza (w budowie) i
od Księcia Janusza do Powstańców Śląskich (tu znowu we współpracy z Chołdzyńskim). Natomiast firma ILF zrealizowała projekt wykonawczy dla centralnego odcinka II linii, a także wygrała konkursy na projekty dwóch wschodnich-północnych odcinków:
od Dworca Wileńskiego do Trockiej (w budowie) i
od Trockiej do Rembielińskiej.
Oferty były oceniane pod względem siedmiu kryteriów: cena (30%), walory konstrukcyjno-technologiczne (5%), walory eksploatacyjne (15%), minimalizacja oddziaływania obiektów metra na środowisko w czasie eksploatacji (10%), rozwiązania architektoniczne (20%), powiązania stacji metra z innymi środkami komunikacji publicznej (10%), program i rozwiązania technologiczne STP (10%). Ostatecznie wyżej oceniono pracę konsorcjum Metroprojekt i AMC Chołdzyński, które otrzymało 96,95 punktów. Konkurent dostał 91,21 punktów.
Prezentowaliśmy już
zwycięskie plansze konkursowe (tutaj
dodatkowe wizualizacje). Teraz efekt swoich prac przedstawił ILF Polska. Stacje są zaprojektowane w stylu oszczędniościowym. Także i tutaj pojawiał się goły beton, a każda stacja otrzymała swój kolor. Ocenę walorów estetycznych pozostawiamy czytelnikom, zaznaczając oczywiście, że nie był to decydujący czynnik wyboru podmiotu, który zostanie zaproszony do sporządzenia projektu kolejnych stacji.