Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego chce angażować się rozwój elektromobilności na ulicach polskich miast. Program firmowany Narodowe Centrum Badań i Rozwoju nazywa się „Bezemisyjny transport publiczny”. – Dzięki programowi na ulice polskich miast może wyjechać nawet 1000 nowoczesnych autobusów – powiedział minister Jarosław Gowin.
Celem programu, realizowanego przez NCBR, jest wdrożenie innowacyjnych rozwiązań dotyczących elektromobilności w ramach partnerstwa innowacyjnego. To nowy tryb, niestosowany dotychczas w ustawie o zamówieniach publicznych, w którym państwo występuje w roli inteligentnego zamawiającego, kreującego nowy rynek dla nowatorskich produktów w oparciu o potrzeby zgłaszane przez polskie miasta. Deklarację wstępnego udziału w programie złożyło 21 miast oraz Górnośląski Okręg Przemysłowy.
Partnerstwo innowacyjne – jak to działa?NCBR (które jest agencją wykonawcza ministerstwa), wraz z samorządami zdefiniują m.in oczekiwany poziom wydajności, czy maksymalny koszt nowego pojazdów. – Następnie wspólnie wystąpią w roli zamawiającego w postępowaniu publicznym, które wyłoni wykonawców projektów B+R. Konsorcja badawcze będą realizowały projekty etapowo, a po każdym z etapów NCBR będzie ograniczał liczbę wykonawców, doprowadzając do końca procesu badawczego (tj. etapu prototypu) jedynie jeden bądź dwa najlepsze projekty – informuje biuro prasowe NCBR.
Do 1000 autobusów elektrycznych w miastach
Konsorcja, wśród których mogą znaleźć się zarówno instytucje naukowe, jak i producenci z sektora prywatnego, mogą liczyć nawet na 100 mln zł na realizację projektów. W późniejszym etapie zaś – również na rynek zbytu, który zapewnią samorządy. NCBR prowadzi obecnie rozmowy z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na temat ewentualnego dodatkowego wsparcia finansowego.. Ministerstwo szacuje, że transakcje zrealizowane w ramach programu „Bezemisyjny transport publiczny” osiągną nawet 1 mld złotych – a do miast może trafić do 1000 pojazdów. Pierwsze autobusy wyprodukowane według założeń programu miałyby pojawić się na ulicach miast za dwa lata.
– Tak naprawdę walki o zdrowie Polaków, o czystość powietrza, którym oddychamy. Jednym z ważnych elementów tego planu było to, co inicjujemy dzisiaj, czyli stworzenie w jak największej liczbie polskich miast systemu komunikacji bezemisyjnej czy niskoemisyjnej. Tutaj mamy do czynienia z sytuacją win-win. Wszyscy wygrywają - firmy, naukowcy, samorządy i co najważniejsze płuca każdego z nas, bo będą wchłaniać mniej zanieczyszczeń – powiedział minister Gowin.
NCBR planuje także uruchomić program dedykowany stworzeniu infrastruktury do ładowania autobusów elektrycznych. Przypomnijmy, że nowoczesna infrastruktura do ładowania pojazdów elektrycznych stanęła właśnie w Warszawie, o czym piszemy
tutaj.
Projekt ponadresortowyOgłoszony przez ministra Gowina program to jeden z elementów działań w ramach rządowej Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju w zakresie pojazdów zero – i niskoemisyjnych, realizowanych przez współpracujące ze sobą ministerstwa rozwoju, energii, nauki i szkolnictwa wyższego oraz środowiska. Na luty zaplanowanie podpisanie listu intencyjnego o współpracy instytucji rządowych z miastami, które stawiają na rozwój elektromobilności.
– Jestem przekonany, że jeszcze w tej kadencji, czyli za naszych rządów, pierwsze autobusy elektryczne w polskich miastach mogą zacząć kursować regularnie. Nie na zasadzie prototypu, ale jako stałe linie autobusowe – powiedział Polskiej Agencji Prasowej minister Jarosław Gowin. Warto jednak podkreślić, że w ramach stałych linii miejskich elektrobusy kursują już od dawna w
Warszawie,
Jaworznie i
Krakowie.
Pendolino? "Polacy produkują tak samo dobre pociągi"– Gospodarka nabiera charakteru innowacyjnego dopiero wtedy, gdy jest rynek zbytu na produkty innowacyjne. Tutaj mamy duży potencjał naukowy, mamy dobre, polskie firmy, które produkują autobusy (...) i mamy ogromny rynek – powiedział. Minister dodał, że jest przekonany, że samorządowcy rozumieją potrzebę korzystania z osiągnięć polskiej nauki i równocześnie rozumieją potrzebę dobrze pojętego patriotyzmu gospodarczego.
– Do dzisiaj nie mogą pogodzić się z tym, że po torach pomiędzy polskimi miastami przemieszcza się włoski pociąg, podczas gdy mamy równie dobrej jakości polskie pociągi – dodał w kontekście zakupu pociągów Pendolino Jarosław Gowin. Trzeba jednak podkreślić, że jest to w tej chwili najbardziej bezawaryjny tabor, którym dysponuje PKP Intercity, o czym świadczą także jego
wskaźniki punktualności.