– Nie należy przeładowywać elektronicznych tablic informacyjnych treścią. W jednym z miast tablica wyświetla 10 najbliższych odjazdów, które mają nastąpić w ciągu 1,5 godziny. Pasażer rzadko czeka na przystanku dłużej, niż 15 minut. Po co mu ta informacja? – zastanawiał się w rozmowie z nami podczas Kongresu Transportu Publicznego Bolesław Hilarecki, prezes MP Technology.
Jakub Dybalski, Transport–Publiczny.pl: Jakie innowacyjne rozwiązania w zakresie informacji pasażerskiej pojawiły się na rynku w ostatnich latach?
Bolesław Hilarecki, MP Technology: Dzięki dynamicznemu rozwojowi nowych technologii w Polsce mamy pod tym względem jedną z lepszych pozycji wśród krajów europejskich. Inwestujemy na bieżąco w coraz to nowsze rozwiązania. Przykładem mogą być urządzenia oparte na nośnikach RGB, czyli pełnokolorowych, i wysokiej rozdzielczości. Nie spotkałem się z tego typu nośnikami informacji pasażerskiej w krajach takich, jak Wielka Brytania, Hiszpania, Francja czy Niemcy. To samo dotyczy tablic zintegrowanych z wiatami przystankowymi. Mówimy tu nie tylko o samych tablicach, lecz o urządzeniu interaktywnym, które nie tylko wskazuje czas odjazdu autobusu, ale także dokonuje pomiaru jakości powietrza pod kątem przekraczania norm. Staramy się promować takie rozwiązania. W Polsce jesteśmy prekursorem.
Osobne zagadnienie to szeroko pojęta miniaturyzacja. Odchodzimy od wielkich tablic, które zasłaniały połowę horyzontu, na rzecz tablic o wysokiej rozdzielczości. Taka informacja pasażerska jest przyjemna, sprawna i wielokolorowa, co pozwala dobierać kolorystykę napisów do bieżących warunków, np. do nasłonecznienia w danym dniu. W bardzo słoneczne dni wyświetlamy tekst na biało, a więc w kolorze, który najsilniej kontrastuje z czarnym tłem. Osoby niedowidzące znacznie lepiej odbierają taką informację. W nocy przechodzimy natomiast na kolor błękitny, który nie powoduje powstawania łuny świetlnej.
Które z rozwiązań elektronicznej informacji pasażerskiej są rzeczywiście potrzebne, a które stanowią tylko atrakcyjny dodatek?
Jako spółka innowacyjna staramy się „wycisnąć” z danej technologii maksimum możliwości, ale jednocześnie ograniczyć liczbę niepotrzebnych fajerwerków. Kilka lat temu pojawiła się moda na tablice informacji pasażerskiej, na których jedną trzecią powierzchni tablicy zajmował statyczny napis z nazwą przystanku. Staramy się przekonywać zamawiających, że tego typu rozwiązania nie mają sensu, również z punktu widzenia dbałości o estetykę przestrzeni miejskiej. Stąd właśnie, między innymi, nasze dążenie do miniaturyzacji. Wielokolorowe napisy pozwalają natomiast na zwiększenie czytelności informacji pasażerskiej w każdych warunkach pogodowych. Jesteśmy też zwolennikami tego, by nie przeładowywać tablic treścią: w jednym z miast tablica wyświetla 10 najbliższych odjazdów, które mają nastąpić w ciągu 1,5 godziny. Pasażer rzadko czeka na przystanku dłużej, niż 15 minut. Po co mu ta informacja?
Z czyjej strony wychodzi zwykle inicjatywa, co do konkretnego rozwiązania?
W dużych miastach część systemów funkcjonuje już od wielu lat. Większe miasta są też zwykle bardziej konserwatywne. Koszt tablic wyświetlających napisy w kolorze białym i bursztynowym jest ten sam. Co ciekawe, w tym czasie zapadła decyzja o zastosowaniu bieli na wyświetlaczach wszystkich warszawskich autobusów.
Argumentem zamawiających jest zwykle chęć utrzymania obecnej stylistyki, jednak takie rozumowanie konsekwentnie stosowane oznaczałoby zatrzymanie postępu technicznego. Nie powinno się równać do starszych rozwiązań, lecz wypierać je nowymi. Jeśli nowa linia tramwajowa wybudowana ze wsparciem funduszy unijnych zostanie oddana do użytku w przyszłym roku, to tablice będzie można wymienić na nowocześniejsze dopiero w roku 2023. Nie warto więc sięgać po niefunkcjonalne już technologie z lat 90. ubiegłego wieku.
Czy MP Technology zdarzyło się opracować nowe rozwiązanie, które wydawało się wam świetnym pomysłem a nie znalazło nabywców?
Były dwa takie rozwiązania. Jednym z nich była wysokiej jakości tablica informacji pasażerskiej. Na targach w Mediolanie cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem międzynarodowym. Koszt jest mniejszy, niż bursztynowej tablicy o mniejszej rozdzielczości i większych odstępach między diodami. Włoscy odwiedzający nie chcieli uwierzyć, że tak nowoczesne rozwiązanie zostało zaprojektowane od podstaw w Polsce. Żaden z naszych klientów nie zdecydował się jednak na jej zamówienie. Rynek transportowy jest w tym zakresie bardzo konserwatywny. A szkoda, bo ciężka i przeskalowana infrastruktura na przystankach obniża estetykę miasta.
Drugi przykład to wiata multimedialna. Również ona budzi zainteresowanie, jednak z analizy zamówień publicznych wynika, że niewiele miast decyduje się na takie zintegrowane rozwiązanie. Jest ono tańsze i bardziej ergonomiczne, ponieważ nie ma potrzeby stosowania przeszkody w ruchu pieszym w postaci słupa. To powoli zaczyna się zmieniać, ale bardziej chętne do wprowadzania zintegrowanych wiat są mniejsze miasta. Współpraca Roman Czubiński
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.