W mazowieckich Mrozach znów będzie można przejechać się transportem szynowym prowadzonym przez konia. Jedyna w kraju czynna konna wąskotorówka biegnąca do oddalonej o 2 km Rudki rozpoczyna bowiem kursowanie po niemal dwuletnim okresie przerwy. Powodem były trudności ze znalezieniem odpowiedniej „lokomotywy”: tabor trakcyjny albo nie chciał słuchać się woźnicy, albo buntował się przeciwko chodzeniu po podkładach, albo narzekał na trudy ciągnięcia niewielkiego wagonu.
Pod koniec kwietnia wznowione zostanie kursowanie jednej z najbardziej nietypowych linii wąskotorowych w Polsce – kolei konnej Mrozy – Rudka. Istniejąca współcześnie trasa nawiązuje do wybudowanej na początku XX w. wąskotorówki dowożącej najpierw cegły na budowę szpitala, a po jej ukończeniu – kuracjuszy z dworca „dużej” kolei do sanatorium w oddalonej o ok. 2 km Rudce. Po ok. 50 latach od zamknięcia prymitywnej kolejki zakończona została jej odbudowa na nieco krótszej trasie (koniec w Mrozach położony jest w niewielkim oddaleniu od dworca).
Cztery lata kursów i dwa lata przerwy
Regularne kursy kolei nazywanej przez lokalny samorząd „tramwajem konnym” prowadzone były od 2012 do 2015 r. w sezonie letnim jako atrakcja turystyczna. W zeszłym roku nietypowego pociągu nie udało się jednak uruchomić. – Przerwa w kursowaniu trwała dwa lata (w 2016 r. jeździliśmy przez trzy tygodnie, potem już nie). Problemy dotyczące kursowania miały przede wszystkim charakter organizacyjny i dotyczyły trudności ze znalezieniem woźnicy oraz konia – mówi Magdalena Sulich, sekretarz gminy Mrozy.
Nie każde zwierzę sprawdzało się bowiem w roli „lokomotywy”. – Koń, który ciągnął wagonik wcześniej, nie chciał współpracować z nowym woźnicą, a nowe konie nie chciały chodzić po podkładach, jak również ciągnąć wagonika – relacjonuje. – Pomimo dużych chęci w kilku przypadkach musieliśmy zrezygnować ze względów bezpieczeństwa – konkluduje. Ostatecznie przewozy prowadzić będzie firma HL Bingo Henryk Lasota z Warszawy.
Spotkanie z przyrodą i historią w atrakcyjnej, „żywej” formie
Lokalny samorząd liczy, że teraz połączenie realizowane będzie już bez przeszkód. – Kursowanie tramwaju konnego traktujemy przede wszystkim jako niebywałą atrakcję turystyczną, żywą lekcję historii i możliwość obcowania z przyrodą (ścieżka tramwaju biegnie przez rezerwat przyrody „Rudka Sanatoryjna”). Tramwaj dojeżdża też do wspaniałego obiektu, dawnego sanatorium w Rudce, którego historia powstania ściśle związana jest właśnie z kolejką konną – zachęca do odwiedzin nasza rozmówczyni.
Nie wiadomo jeszcze, czy gmina będzie musiała dofinansować tegoroczne kursy. – Na tę chwilę trudno określić, czy obsługa tramwaju zbilansuje się. Wierzymy, że docelowo tak będzie – zaznacza jednak sekretarz. – Tramwaj kursował będzie w sezonie w niedziele i święta od 14:00 do 19:00 (ostatni kurs o godz. 18.00). Rozpoczynamy 29 kwietnia, planujemy jeździć do 30 września (a przy sprzyjającej pogodzie także w październiku) – zaprasza. Przejazd kosztuje 16 zł (bilety dla dzieci są tańsze).
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.