Na ulice Warszawy wyjechał pierwszy przegubowy „elektryk”

Pierwszy przegubowy „elektryk” w kraju

Pojazd, który wyjechał dziś na stołeczne ulice, jest jednym z pierwszych tego typu autobusów w Polsce i w Europie. – Dzierżawa i testy tego pojazdu to wstęp do przetargu, który chcemy ogłosić już na początku 2018 roku. A wyprodukowane dla Warszawy pojazdy dotrą w dwóch partiach – 60 w 2019 roku i 70 w 2020 roku – informuje Jan Kuźmiński.

Baterie w przegubowym „jamniku” mogą być ładowane na dwa sposoby: zarówno poprzez złącze plugin, jak i za pomocą pantografu. Autobus jest cichy i nie emituje spalin. Został wyposażony w klimatyzację, elektroniczną informację pasażerską, monitoring oraz systemy przeciwpożarowe. Pojazd jest zasilany dwoma, zintegrowanymi z osią napędową, silnikami elektrycznymi o mocy 120 kW każdy i ma baterie o dużej pojemności typu Solaris High Energy, które pozwalają na przejechanie ponad 200 kilometrów na jednym ładowaniu.

Miejskie ładowarki

Oczywiste jest, że elektromobilność to nie tylko pojazdy, ale także infrastruktura. – Obecnie działa miejska ładowarka na ulicy Spartańskiej. Jest ona kompatybilna z pojazdami firmy Solaris i właśnie z niej będzie korzystała najnowsza maszyna – mówi Jan Kuźmiński.

Wraz z rozwojem taboru „elektryków” w stolicy mają pojawiać się kolejne stacje ładowania. – Druga ładowarka będzie budowana na ulicy Konwiktorskiej. W przypadku tej inwestycji mamy kilka problemów z uzgodnieniami związanymi z doprowadzeniem zasilania, ale wszystko jest zaplanowane, a przetarg jest już ogłoszony – podaje szef MZA.

W dalszej perspektywie w Warszawie pojawią się kolejne miejsca, w których autobusy będą ładowane. W latach 2019-2020 wybudowanych ma zostać 19 takich urządzeń. – Cztery lokalizacje są już dokładnie ustalone i przygotowujemy do nich dokumentacje przetargowe. Reszta ma już przybliżone umiejscowienie, ale potrzeba jeszcze kilku uzgodnień – komentuje Kuźmiński.

Czas na eksperymenty

– Zanim zaczniemy kupować duże ilości autobusów chcemy przetestować kilka rozwiązań i sprawdzić, które będą działać najlepiej. W chwili kiedy mamy np. 10 autobusów, to można sobie pozwolić na różnego rodzaju eksperymenty, ale jak tych autobusów jest 130, czyli ok. 10% taboru, to system musi być już sprawdzony i przetestowany – mówi dyrektor MZA.

Jak podaje Jan Kuźmiński – problemem przy rozwoju elektromobilności w transporcie publicznym, poza tym, że niektóre rozwiązania muszą być przetestowane, jest cena pojazdów. – Na razie nie wiemy czy w międzyczasie dokupimy „elektryki” poza obecnym planem. To zależy też od budżetu i cen. Mamy nadzieję, że koszt tych autobusów zostanie trochę obniżony – komentuje.

Praca na linii 175

Solaris Urbino 18 Electric czwartej generacji, który dziś wyruszył na ulice, w najbliższych dniach zacznie obsługiwać pasażerów na linii nr 175, a docelowo, po uruchomieniu ładowarki przy ulicy Konwiktorskiej będzie kursował na linii 503.