W ostatnich latach zamknięto sporo tras tramwajowych w Kaliningradzie. Przy tylko dwóch ocalałych liniach, przyszłość systemu wydawała się zagrożona. Jednakże, wobec wprowadzenia do ruchu nowego niskopodłogowego tramwaju z Pesy, sytuacja się zmieniła – władze zapowiadają dalsze odmładzanie taboru.
Historia tramwajów w Kaliningradzie sięga roku 1881, trakcję elektryczną wprowadzono w 1895 r. – to najstarszy system tramwajowy na terenie dzisiejszej Rosji. Podobne jak w przypadku wielu innych sieci w kraju, ostatnie lata przyniosły poważne ograniczenia siatki połączeń, obsługiwanych przez komunikację szynową, aby stworzyć dodatkowe miejsce dla samochodów i „rozwiązać” w ten sposób problem korków. XXI w. rozpoczął się od kasacji wielu tras – w tym wzdłuż prospektu Pobiedy, ulic Gokiego, Newskiego, Suworowa, Frunzego czy Gagarina. Ostatnia linia została wycofana z torów w lipcu 2012 r. Obecnie eksploatowanych jest zaledwie 12,5-km torowiska, które obsługują dwie linie z różniącą się końcówką trasy.
Wygląda na to, że los tramwajów w Kaliningradzie może się odmienić. W październiku 2012 r. trójczłonowy niskopodłogowy Swing Pesy był prezentowany na głównym placu miasta. Pojazd zrobił duże wrażenie na mieszkańcach Kaliningradu, przyzwyczajonych do tramwajów Tatry, pamiętających czasy Związku Radzieckiego i kilku używanych niemieckich tramwajów, zakupionych w latach 90.
Miasto postanowiło zwrócić się do zagranicznego dostawcy, gdyż rosyjskie firmy koncentrują się na szerokim, typowym dla Rosji rozstawie szyn (1524 mm) i produkują szersze tramwaje. Ponadto białoruski Bielkommunmasz, który miał uczestniczyć w procesie odnowy taboru, zrezygnował ze zlecenia. To stworzyło szansę dla polskiej firmy, której produkty są tańsze względem podobnych ofert zachodnich.
Nowy tramwaj Swing 121NaK został wprowadzony do ruchu 28 grudnia 2012 r. na linii nr 5. Koszt pojazdu, sięgający 1,45 mln euro, był w połowie pokryty przez władze regionalne. Nowy tramwaj jest ok. 15 cm szerszy od starszych wozów, co wymagało korekt torowiska w trzech miejscach. Pod koniec 2012 r. władze miasta ogłosiły, że decyzja o zakupie dziesięciu nowych tramwajów zostanie podjęta na bazie doświadczeń w eksploatacji Swinga. Jednakże tańsza opcja radykalnej modernizacji istniejącego taboru, ze wstawianiem członu niskopodłogowego, przez mińską firmę, nie została w pełni wykluczona.
Uważa się, że ten relatywnie mały kontrakt otworzył dla Pesy drzwi do Moskwy. Rosyjska stolica zamówiła u polskiego dostawcy 120 tramwajów.
Wywiad z merem Kaliningradu