Niespełna 30-letni dworzec w Słupsku do zburzenia. Będzie nowy [zdjęcia]

– W miejscu obecnego budynku, powstanie dworzec mniejszy o powierzchni około jednej trzeciej dzisiejszej. Będą trzy kondygnacje, wejście bezpośrednio z ulicy Kołłątaja. Zmiana będzie też polegała na tym, że budynek będzie odsunięty od torów i peronów – mówił Marek Biernacki.

Zaproponowano zmianę organizacji ruchu przy nowym obiekcie.  – Teraz do dworca podjeżdżamy od przodu, po wybudowaniu nowego obiekt samochody będą wjeżdżały od tyłu pomiędzy budynkiem, a peronami. To jest ciekawe koncepcja, której nie rozważaliśmy, ale ona daje nowe możliwości – powiedział podczas konferencji prasowej zastępca Roberta Biedronia. Biernacki przypomniał, że dzięki środkom z Regionalnego Programu Operacyjnego  przy dworcu powstanie parking Park and Ride, tunel pieszo-rowerowy, który połączy dwie części miasta podzielone torowiskiem i nowy dworzec autobusowy. Inwestycja zbiegnie się z kompleksową modernizacją linii 202, w ramach którego w Słupsku powstaną nowe perony oraz przebudowy zostanie układ torowy na stacji.

To trzeci słupski dworzec w tym miejscu

Obok nowego dworca wciąż będzie stał biurowiec PKP, zmieni się jednak jego elewacja. Z kolei elewacja nowego dworca ma nawiązywać do budynku, który w Słupsku stał do 1945 (później, aż do końca lat-80 tych w Słupsku działało tylko skrzydło dawnego budynku z mało estetyczną przybudówką, bowiem w marcu 1945 połowa budynku spłonęła po bombardowaniu).

Dworzec, który zostanie zburzony został oddany do użytku na przełomie lat 80-tych i 90-tych, w dwa lata po elektryfikacji całej linii kolejowej ze Stargardu do Trójmiasta. Wkrótce doszło do zawieszenia połączeń do Bytowa, a oferta pociągów w kierunku Ustki została mocno uszczuplona. Ograniczono też ofertę pociągów regionalnych i dalekobieżnych. Regres został zatrzymany dopiero w ostatnich latach, po stanowczych protestach mieszkańców, domagających się rozwoju oferty.

Jest on stanowczo za duży, w czasach kiedy powstawał liczono jednak na znaczny wzrost znaczenia Słupska, a więc i oferty połączeń kolejowych. Dworzec jest bardzo drogi w utrzymaniu, posiada całą masę niewykorzystanych przestrzeni. Stąd decyzja PKP SA, które doszło do porozumienia z magistratem, że lepiej będzie zbudować nowy obiekt.

Budynek w porozumieniu z miastem

– Uczulaliśmy na to PKP, że oczekiwania mieszkańców są takie, aby nowy dworzec nie był typowym budynkiem systemowym (taki powstał np. w Nasielsku, kosztował ok. 5 mln zł – dop. red.), ale obiekt uwzględniający okoliczną secesyjną zabudowę. Uzyskaliśmy odpowiedź, że PKP dołoży wszelkich starań, by to był obiekt ciekawy architektonicznie – powiedział Marek Biernacki. Projekt ma być gotowy w ciągu dwóch lat, a inwestycja ma powstać do roku 2023. Wtedy też zakończyć ma się modernizacja linii 202, która na niemal całej trasie między Trójmiastem a Słupskiem pozwoli pociągom osiągnąć prędkość do 160, a może nawet do 200 km/h.

Na razie nie wiadomo ile będzie kosztował nowy słupsku dworzec. Miasto będzie partycypować w kosztach jego budowy, dlatego ostateczny jego wygląd będzie efektem porozumienia między PKP a Słupskiem.