Mieszkańcy odwołują się od decyzji środowiskowej dla zachodniego przedłużenia II linii metra o trzy stacje. Jedną z kwestii spornych jest przebieg tunelów pod zabudową. – Te protesty – mimo ich liczby – dotyczą tej samej rzeczy. Oczekujemy, że ich rozpatrzenie nie będzie zbyt skomplikowane – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.
W zeszłym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała decyzje środowiskowe dla przedłużeń II linii metra – o trzy stacje
w kierunku wschodnim na Targówek i
zachodnim na Wolę. – Decyzja dla odcinka wschodniego jest już prawomocna – mówi Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy, który jest też przewodniczącym Rady Nadzorczej Metra Warszawskiego.
Problemem jest odcinek zachodni – tutaj mieszkańcy odwołali się od wydanej decyzji środowiskowej. – Jest prawem stron, które występują w postępowaniu, składanie protestów i nie ma co się na to obrażać. Te protesty – mimo ich liczby – dotyczą tej samej rzeczy. Oczekujemy, że ich rozpatrzenie nie będzie zbyt skomplikowane – komentuje Olszewski. Teraz odwołania rozpatruje Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. – Decyzja środowiskowa w tej sprawie będzie z pewnością wydana, to kwestia tylko i wyłącznie terminu. I jakie będą warunki przyjęte po uwzględnieniu ewentualnych uwag mieszkańców – dodaje wiceprezydent.
Jedną z kwestii spornych jest przebieg tuneli pod zabudową, zwłaszcza pod wieżowcami przy ul. Płockiej. Znajduje się tutaj tzw. rynna żoliborska (pozostałość dawnego jeziora) z niestabilnymi gruntami organicznymi. Mieszkańcy obawiają się o bezpieczeństwo budynków. – Uwagi mieszkańców dotyczą ryzyk, które mogą się pojawić, a niekoniecznie rzeczywistości, która nastąpi. Ze strony prezydenta Wojciechowicza prowadzone są rozmowy, żeby ten konflikt złagodzić – żeby nie było problemu z realizacją inwestycji i pogodzeniem interesu mieszkańców – przekonuje Olszewski.
Protestują również mieszkańcy ul. Górczewskiej. Wskazują na zakres zajętego terenu, w tym wytyczenie na czas budowy metra jezdni i parkingów pod oknami oraz budowę hali do zawracania i nocowania pociągów. – Rozwiązania, które są zwłaszcza na stacjach pod ul. Górczewską, budzą niepokój wśród mieszkańców. Mieszkańcy obawiają się głównie tego, że powstanie tam duża liczba miejsc parkingowych, co niekoniecznie musi być prawdą – projekt tego nie zakłada – mówi Michał Olszewski.
Władze miasta zapewniają, że protesty nie będą miały wpływu na
przetarg na rozbudowę metra. – Jeżeli już, to będziemy ewentualnie prolongowali termin podpisania samej umowy, a nie termin przetargu – zapewnia Olszewski. Metro Warszawskie szuka teraz
wykonawców dla odcinków 3+3. Termin składania ofert mija 31 marca br.