W okolicach godziny 9 rano na alei Sikorskiego doszło do pęknięcia szyny tramwajowej. Spowodowało to poważne utrudnienia w kursowaniu pojazdów. Po raz kolejny okazuje się, że brak weksli był nieprzemyślaną decyzją przy budowie torowiska.
Nowy Rok i od razu nowe problemy. W okolicy skrzyżowania alei Sikorskiego z ulicą Zaruskiego doszło dzisiaj w Olsztynie do poważnej awarii infrastruktury tramwajowej. Na torze prowadzącym w kierunku centrum pękła szyna tramwajowa.
Udało nam się dotrzeć do jednego ze świadków zdarzenia. Jerzy Murach był, jak sam podkreśla, jednym z dwóch pasażerów felernego kursu. – W czasie przejazdu coś nagle huknęło. Był to potężny odgłos i nagle motorniczy zahamował – relacjonuje świadek. – Wyszedłem do motorniczego, który też opuścił kabinę na zewnątrz, aby dowiedzieć się co się stało. Okazało się, że odłamał się około 70 centymetrowy kawałek szyny i leżał obok toru – dodaje.
Według relacji tramwaj zdołał jeszcze przejechać wybrakowany kawałek toru, zanim doszło do potężnego huku. Przyniosło to jednak przykre konsekwencje dla pojazdu, który został mechanicznie uszkodzony. – Motorniczy powiedział, że został uszkodzony tylny hamulec tramwaju – mówi Jerzy Murach.
Informacji o uszkodzeniu pojazdu nie potwierdza rzecznik MPK Olsztyn Cezary Stankiewicz. – Tramwaj nie wypadł w każdym razie z torów, a pozostałych informacji nie potwierdzam – zaznacza.
Wiadomo już, że usterkę będzie musiał naprawić wykonawca torowiska, firma Skanska. – Odbędzie się to poprzez zespawanie tego odcinka – mówi Stankiewicz. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa usuwanie awarii. – Po raz pierwszy spotykamy się z taką sytuacją, więc nie wiemy jak długo to potrwa – informuje rzecznik.
Po raz kolejny okazuje się, że
brak rozjazdów na trasie, umożliwiających przejazd między torami, był nieprzemyślaną decyzją przy budowie torowiska. Jak już w przeszłości tłumaczył naszemu portalowi Patryk Pulikowski z Urzędu Miasta Olsztyna, ich brak na trasie był podyktowany utrzymaniem wysokiej prędkości przejazdu tramwajów.
Tymczasem Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu wprowadza zmiany w funkcjonowaniu dwóch linii tramwajowych, na których trasie doszło do awarii. Jedynka kursuje teraz na trasie Wysoka Brama – Uniwersytet-Prawocheńskiego, czyli kończy na krańcówce, gdzie uruchomiona wczoraj trójka.
Z kolei tramwaje linii 2 – dzięki wykorzystaniu ich dwukierunkowości – kursują wahadłowo w obu kierunkach po jednym torze na odcinku Kanta – Galeria Warmińska. W przypadku trójki wszystko pozostaje bez zmian.
AKTUALIZACJA 18:45Utrudnienia zakończone. Tramwaje linii 1 i 2 powróciły na swoje trasy podstawowe. Mogą jeszcze występować opóźnienia w realizacji rozkładu jazdy.