Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, odbył we wtorek 28 lutego spotkanie w siedzibie PKP SA w sprawie przyszłości dworca kolejowego. Włodarz rozmawiał z Markiem Michalskim, członkiem zarządu PKP SA. Z informacji od kolejarzy wynika, że dworzec będzie przede wszystkim o połowę mniejszy od obecnego.
Olsztyński dworze kolejowy w najbliższych latach ma przejść istną metamorfozę. Obecna niezbyt ładna wizytówka miasta ma zostać rozebrana, a w jej miejscu PKP SA mają zamiar wybudować nowy budynek. Aby lepiej dostosować nowy obiekt do oczekiwań mieszkańców, kolejarze zorganizowali także dwa spotkania w ramach warsztatów kreatywnych – 19 grudnia oraz 2 lutego. Olsztynianie mogli wypowiedzieć się na nic co do pożądanego przez siebie kształtu dworca oraz usług, które powinny się znaleźć na terenie obiektu.
O przyszłości dworca Olsztyn Główny rozmawiał także Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, który spotkał się 28 lutego z Markiem Michalskim, członkiem zarządu PKP SA. Koleje przygotowują obecnie program funkcjonalno-użytkowy dla tej inwestycji, zaś w niedługim czasie ogłoszony zostanie przetarg na opracowanie projektu. – Spółka zakłada, że projekt będzie gotowy do maja 2018 roku – wyjaśnia Grzymowicz.
PKP SA wspólnie z PKP PLK
PKP SA ma zostać liderem w przetargu w ramach którego przebudowany zostanie także układ torowy wraz z peronami. Według wstępnych zapewnień Ministerstwa Rozwoju, na dworzec kolejowy przeznaczonych ma zostać 30 mln zł, zaś inwestycja PKP PLK to z kolei 100 mln zł. – Jak przekazało PKP SA, rozpoczęcie prac mogłoby nastąpić na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2018 roku – przekazuje Grzymowicz.
Brakuje jeszcze szczegółów odnośnie do przyszłego wyglądu dworca. Wiadomo już jednak, że nowy obiekt będzie dużo mniejszy od dotychczasowego. – Bryła będzie mniejsza i to około o połowę – przyznaje prezydent Olsztyna. Powstanie także kładka dla pieszych, która stanowić będzie kolejną i długo wyczekiwaną przeprawę przez tory. Ma być ona obudowana, co oznacza, że korzystający z niej nie będą narażeni na złe warunki pogodowe, jednak kolejarze nie byli stanie podać dokładnych wymiarów konstrukcji. Nie znana jest więc na razie jej przyszła szerokość.
Dworzec autobusowy z galerią Wiadomo także, że PKP SA oraz Retail Provider, właściciel części autobusowej olsztyńskiego dworca, wypracowali porozumienie w zakresie wspólnego przygotowania zagospodarowania całego terenu wokół dworca, a potem indywidualnych realizacji inwestycji. Oba dworce zostaną rozdzielone i powstaną niezależnie. W przypadku inwestycji PKS, budynek będzie połączeniem poczekalni dla podróżnych oraz centrum handlowego z biurami.
– W stosunku do pierwotnej wizji, będzie to dużo mniejsza inwestycja – wyjaśnia Grzymowicz. – Pan Rafał Trusiewicz, prezes Retail Provider, jest już obecnie na etapie przygotowywania projektu budowlanego. Chciałby ruszyć z pracami jeszcze w tym roku – zapewnia prezydent. Na przeszkodzie realizacji inwestycji stoi jednak wieżowiec należący do spółki Przewozy Regionalne. Przewoźnik ten jednak wystawił budynek na sprzedaż.
Jak tłumaczy prezydent miasta, wieżowiec jest obecnie w połowie wyłączony z użytkowania, do tego jest mało funkcjonalny i nie grzeszy estetyką. – Retail Provider zakłada jednak jego kupno, gdyż projekt budowy nowego dworca PKS obejmuje także teren na którym stoi ten wieżowiec – tłumaczy Grzymowicz.
Za późno na konkurs architektoniczny
Miasto Olsztyn w ramach inwestycji
programu łańcuchy ekomobilności ma zamiar przebudować plac dworcowy. Zmieni się w tej części układ komunikacyjny, a na placu pojawi się tzw. węzeł przesiadkowy, który zintegruje autobusy i tramwaje oraz umożliwi sprawne połączenie z dworcami PKP i PKS. Prezydent żywi więc nadzieje, że przyszłe projekty dworcowe wpiszą się w charakter tego miejsca. – Liczę, że założone przez kolejarzy i Retail Provider cele zostaną zrealizowane – mówi.
Wielu olsztynian smuci jednak fakt, że nowy olsztyński dworzec nie powstanie
w oparciu o konkurs architektoniczny. Sytuację tę rozumie prezydent miasta, jednak wyjaśnia, że rozumie też kolejarzy. – PKP SA jest pod pręgierzem czasu. Zmarnowano już tyle czasu, a przypomnę, że toczyliśmy rozmowy już od 2012 roku, że dzisiaj nie ma już na to czasu – mówi Grzymowicz. Dodaje, że także Retail Provider zabiegał często w przeszłości o możliwość uzgodnienia wspólnego projektu dworca PKP i PKS. – To mogło być różnie realizowane, nawet w tej formule, która wyklarowała się obecnie, że powstaną dwie odrębne inwestycje. Wtedy był czas żeby ten konkurs ogłosić, natomiast dzisiaj tego czasu już nie ma – podkreśla.