Siemens zaprezentował na targach Innotrans pociąg metra serii C2 dla Monachium, które zamówiło 21 pociągów. Skład czerpie rozwiązania z wdrażanej przez producenta generacji Inspiro. Niebieski pociąg wyróżnia się przestronnością wnętrza.
Targową nowością Siemensa jest też pociąg metra C2 dla Monachium. Tamtejsze metro zamówiło 21 pociągów, czyli 126 wagonów z dwiema opcjami na dodatkowe 46 pociągów (276 wagonów). Ostateczny projekt składów opiera się na pociągach wcześniejszej generacji – tzw. serii C, zaprojektowanych przez Alexandra Neumeistera (ICE, Transrapid) i jeżdżących w Monachium od 2002 r. Jednak w pociągach zostały zastosowane nowe rozwiązania z Inspiro, poprawiające efektywność względem dotychczasowych składów.
Główne zmiany dotyczą zastosowania lżejszych aluminiowych komponentów, LED-owego oświetlenia zewnętrznego i wewnętrznego, wprowadzenia jednoprzestrzenności oraz zwiększenia maksymalnej prędkości z 80 do 90 km/h. Dzięki wspomnianym rozwiązaniom w nowych pociągach zapotrzebowanie na energię ma zostać obniżone, co jest szczególnie ważne w pro-ekologicznej polityce monachijskiego przedsiębiorstwa komunikacyjnego. Ponadto, podobnie jak warszawskie Inspiro, pociągi dla Monachium mają oferować długie okresy międzyprzeglądowe, co umożliwi zwiększenie stopnia wykorzystania taboru. Zmiany nie ominęły też przestrzeni pasażerskiej – oprócz oczywiście jednoprzestrzenności, układ wnętrza i siedzeń został zmodyfikowany dla zwiększenia pojemności składu. W monachijskim składzie zastosowano też w ograniczonym zakresie LED-owe podświetlenie drzwi (Warszawa z tego, ze względów funkcjonalnych, zrezygnowała).
fot. WU
Jednoprzestrzenny sześciowagonowy skład, o długości ok. 115 m, pomieścić może 940 pasażerów (przy napełnieniu czterech pasażerów na metr kwadratowy), w tym 220 na miejscach siedzących. W każdym wagonie przewidziano sześć par drzwi.
Nowe pociągi mają zostać dostarczone do Monachium między 2013 a 2015 r. Zastąpią one najstarsze, 40-letnie składy oraz posłużą do zwiększenia częstotliwości kursowania. Opcje zwiększenia zamówienia będą mogły zostać wykorzystane odpowiednio do 2016 i 2020 r.
fot. WU