Na tramwajowej linii Łódź – Zgierz – Ozorków zdemontowano część elementów sieci trakcyjnej i wyłączono w niej napięcie. Jak tłumaczą władze Ozorkowa, zmiany na terenie miasta związane są z prowadzoną inwestycją drogową, której elementem jest remont krótkiego odcinka trasy tramwaju. Czy po 50-metrowym odcinku nowego toru kiedykolwiek przejedzie pojazd szynowy – na razie nie wiadomo.
Jak poinformowało niedawno Stowarzyszenie na rzecz Obrony Podmiejskiej Komunikacji Tramwajowej w Regionie Łódzkim, na nieczynnej trasie tramwajowej do Ozorkowa zdemontowano przewody zasilające sieć trakcyjną przy podstacjach i mostki na izolatorach sekcyjnych. Organizacja, która monitoruje bieżącą sytuację związaną z zawieszonym w lutym połączeniem, twierdziła w wydanym komunikacie prasowym, że nie są prowadzone żadne prace, które wymagają wyłączenia zasilania. Zdaniem Adama Rembaka, przedstawiciela SnrOPKTwRŁ, podjęte działania mogą sprzyjać kradzieżom przewodu jezdnego.
Remont toru został uwzględniony w umowie o dofinansowanie inwestycjiJak wskazują natomiast władze Ozorkowa, wyłączenie napięcia było konieczne z uwagi na opisywaną już na naszych łamach przebudowę układu komunikacyjnego w rejonie ulic Wyszyńskiego, Południowej i Zgierskiej w tym podłódzkim mieście. W ramach remontu wymienione zostaną sieć trakcyjna i tor na odcinku 50, a nie – jak wcześniej wskazywaliśmy – 30 m. – Konieczny jest więc demontaż starej trakcji i założenie nowej – mówi Iza Dobrynin z Urzędu Miejskiego w Ozorkowie.
Jak wynika z przesłanego do naszej redakcji stanowiska UM Ozorków, gmina zdecydowała się na przeprowadzenie robót na wyłączonym z ruchu odcinku tramwajowym ze względu na założenia projektu, który jest finansowany częściowo ze źródeł zewnętrznych. – Prace te zostały uwzględnione w umowie z samorządem województwa łódzkiego o dofinansowanie inwestycji. Umowa w tej sprawie została podpisana, zanim MPK podjęło decyzję o zawieszeniu linii – powiedziała nam przedstawicielka magistratu. Dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego na cały projekt drogowy wyniosła ok. 12 mln zł.
Samorządy kolejny raz rozmawiały o przyszłości linii – Wykonawca przebudowy układu komunikacyjnego w Ozorkowie jest zobowiązany do wykonania prac zawartych w umowie ze względu na dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych – konkluduje Iza Dobrynin. Na razie samorządy nie wypracowały przy tym rozwiązania, które dawałoby wymierną szansę na przeprowadzenie robót na całej trasie od granicy Łodzi przez Zgierz i teren gminy wiejskiej Zgierz do pętli Cegielniana w Ozorkowie.
Najprawdopodobniej przełomu w sprawie nie przyniosła bowiem także kwietniowa tura rozmów pomiędzy podłódzkimi gminami a Łodzią. Urząd Miejski w Ozorkowie nie odpowiedział bowiem wprost na nasze pytanie o podjęte ustalenia i przebieg rozmów. Jak wynika natomiast ze
stanowiska Ministerstwa Infrastruktury, podłódzkie samorządy nie mogą liczyć na szybkie wsparcie oczekiwanej inwestycji ze środków centralnych.