Znów kursują tramwaje na międzygminnej linii z Łodzi przez Zgierz do Ozorkowa. Nie wiadomo jednak, jak długo będzie dało się jeszcze eksploatować zdegradowane torowisko. Konieczne będzie także gruntowna naprawa podstacji energetycznej, w której budynku przeprowadzono jedynie awaryjne prace mające na celu uszczelnienie przeciekającego dachu.
Okres
zawieszenia ruchu na linii tramwajowej z Łodzi przez Zgierz do Ozorkowa był o wiele krótszy niż pierwotnie można było przypuszczać i wyniósł dokładnie tydzień. W noc z minionej niedzieli na poniedziałek kursy zastępczego Z46 zostały wycofane, a w ich miejsce ponownie uruchomione zostały tramwaje. To efekt przeprowadzenia awaryjnej naprawy dachu podstacji elektrycznej w Emilii, który po październikowych ulewach zaczął intensywnie przeciekać.
MPK: Powrót tramwaju dobry dla pasażerów – W związku z usunięciem awarii infrastruktury na trasie do Ozorkowa od wyjazdów kursów nocnych linii 46 w dniu 5 listopada 2017 r. (niedziela) wznowione zostaje kursowanie tramwajów do Ozorkowa – mówił Sebastian Grochala, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego – Łódź. – To dobre informacje dla pasażerów – ocenił. Wydaje się, że największym problemem w okresie funkcjonowania autobusowej komunikacji zastępczej były trudności w utrzymaniu punktualności kursów.
Rozkładowy czas przejazdu tramwaju jest bowiem co prawda przeszło dwukrotnie dłuższy niż zaplanowany dla Z46, ale realizacja rozkładu jazdy nie jest w tym przypadku problematyczna. Tymczasem na równoległej do torów drodze, która na większości trasy ma status krajowej, panuje bardzo duży ruch. To prowadziło do nawet godzinnych opóźnień, których uniknięcie bez poszerzenia drogi wydaje się niemożliwe. To zaś może być jednym z argumentów za utrzymaniem komunikacji tramwajowej na trasie, która coraz bardziej wymaga kompleksowego remontu.
Aktualnie czynne są wszystkie linie podmiejskiePrzypomnijmy, że jeszcze niedawno awaryjnie zamknięte były także dwie inne podmiejskie linie tramwajowe:
z Łodzi przez Ksawerów do Pabianic oraz
z Konstantynowa Łódzkiego do Lutomierska (to przedłużenie linii z Łodzi do Konstantynowa). Na tej pierwszej konieczne było przeprowadzenie naprawy sieci trakcyjnej. Roboty zakończyły się 31 października, a 1 listopada był pierwszym od maja dniem normalnego funkcjonowania linii nr 41.
Tramwaje do Lutomierska przestały natomiast kursoważ w lutym z powodu podmycia krótkiego fragmentu torowiska na terenie Konstantynowa Łódzkiego. Przerwa w ruchu trwała aż osiem miesięcy: po długim okresie negocjacji pomiędzy MPK a władzami Konstantynowa w październiku udało się udrożnić trasę i wznowić kursy. Podobnie jak w przypadku linii ozorkowskiej, przyszłość ciągu do Lutomierska wciąż jest jednak niejasna. Przeprowadzone zostały bowiem jedynie najpilniejsze prace, a ogólny stan infrastruktury jest zły i w oczywisty sposób z biegiem czasu wciąż się pogarsza. Komunikacja prowadzona jest z minimalnymi prędkościani, a
perspektywy na zmianę tego stanu rzeczy są mgliste.