Wszystko wskazuje na to, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy komunikacja na linii tramwajowej do Ozorkowa nie zostanie wznowiona. Zainteresowane gminy odrzucają bowiem wariant wykonania okrojonych prac, które pozwoliłyby na rozpoczęcie ponownej eksploatacji trasy, i deklarują dążenie do wykonania pełnowymiarowej modernizacji. Choć miasto Łódź informuje o podjęciu kolejnych kroków w celu pozyskania funduszy, wciąż brak jakichkolwiek konkretów w tej sprawie.
Szansą na relatywnie szybkie wznowienie komunikacji tramwajowej na nieczynnej od lutego linii 46 z Łodzi do Ozorkowa wydawało się przeprowadzenie drobniejszych prac, które nie pozwoliłyby co prawda na podniesienie bardzo niskich prędkości, ale umożliwiłyby prowadzenie ruchu. Taki wariant proponował m.in. burmistrz Ozorkowa Jacek Socha. Argumentował on, że na razie nie ma konkretnego pomysłu na pozyskanie ok. 160 mln zł niezbędnych do realizacji kompleksowej modernizacji, zaś koszt minimalnej naprawy mógłby być do udźwignięcia dla lokalnych samorządów nawet bez wsparcia zewnętrznego.
Jednoznaczna wola przywrócenia połączenia, ale nie bez modernizacjiWspomniane roboty musiałyby objąć przede wszystkim sieć trakcyjną. To właśnie ekspertyza stanu sieci energetycznej była bowiem bezpośrednią przyczyną decyzji o awaryjnym wstrzymaniu ruchu tramwajowego, bo zdaniem łódzkiego MPK dalsza eksploatacja trasy zagrażała bezpieczeństwu podróżnych i osób postronnych. Samo miasto Ozorków musiałoby wydać na najbardziej nieodzowne prace ok. 800 tys. zł.
Wszystko wskazuje jednak na to, że ten wariant należy uznać już za nieaktualny. – Włodarze gmin jednoznacznie podtrzymują chęć przywrócenia połączenia i po analizie rozwiązań wszystkie ze stron deklarują chęć pełnej modernizacji, a nie okrojonego zakresu prac – stwierdził bowiem Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Urzędu Miasta Łodzi, relacjonując marcowe spotkanie samorządowców poświęcone sprawom tramwaju. – Gminy przedstawiły kolejne kroki do pozyskania funduszy – zapewnia przy tym nasz rozmówca.
Sieć trakcyjna bez napięcia?Ani ZDiT, ani inne zainteresowane podmioty nie wskazały jednak żadnych konkretów w zakresie rzeczonych kroków. – Podczas spotkania poruszone zostały kwestie eksploatacyjno-utrzymaniowe z MPK – dodał przedstawiciel łódzkiego organizatora przewozów. Zgodnie z informacjami przekazanymi nam przez miasto Ozorków samorządy rozważają możliwość przejęcia obsługi
komunikacji zastępczej przez zgierski Markab i wyłączenia napięcia w sieci trakcyjnej.
O odejściu od koncepcji zakładającej możliwie szybkie wznowienie ruchu tramwajowego świadczą także podjęte niedawno w Ozorkowie prace na przejeździe przy ul. Wyszyńskiego. Na czas trwającego kilka miesięcy remontu infrastruktury drogowej wysypano tam na torowisku zjazd do posesji, do której w związku z robotami dojazd byłby bardzo utrudniony. Tym samym przerwano jednak ciągłość toru – podobnie jak miało to miejsce wcześniej
w miejscowości Słowik w gminie Zgierz.