Miasto wybrało już wykonawcę remontu sieci trakcyjnej w Pabianicach, więc najprawdopodobniej w drugiej połowie września możliwe będzie przywrócenie kursów tramwajowej linii 41. Do tego czasu podróżni muszą korzystać z autobusów zastępczych. Równolegle trwa analiza wniosku o dofinansowanie kompleksowej modernizacji podmiejskiej trasy, które zapewniłoby przyszłość międzygminnemu połączeniu.
Podróżujący pomiędzy Łodzią a Pabianicami muszą przygotować się na co najmniej trzy kolejne miesiące funkcjonowania
autobusowej komunikacji zastępczej. Tramwaje przestały obsługiwać podmiejską linię 41 w połowie maja po
awaryjnym zamknięciu trasy związanym ze
stanem sieci energetycznej, który zagrażał bezpieczeństwu ruchu. Jej naprawa nie została jeszcze rozpoczęta.
Koszt naprawy pokrywa się z założeniamiUrząd Miejski w Pabianicach liczył, że niezbędne prace uda się zlecić w trybie bezprzetargowym, a przygotowania do inwestycji ruszą na początku czerwca. Ostatecznie jednak wybór wykonawcy odbył się w drodze przetargu, a jedyny oferent musiał uzupełnić złożoną dokumentację, co nieco opóźniło ogłoszenie wyników postępowania. – Wykonawcą remontu sieci trakcyjnej w Pabianicach będzie ostatecznie spółka Proreg z Krakowa – informuje Aneta Klimek, rzecznik prasowy UM Pabianice.
Naprawa kosztować będzie 697,8 tys. zł. – Oferta zmieściła się w założeniach finansowych – stwierdza przedstawicielka magistratu. Prezydent Pabianic podpisał już umowę z wykonawcą (w połowie zeszłego tygodnia miasto czekało jeszcze na podpis wybranego oferenta). Szczegółowy harmonogram realizacji prac ma zostać przygotowany przez Proreg w ciągu dwóch tygodni, ale już dziś wiadomo, że firma musi w ciągu 45 dni przygotować projekt budowlany i uzyskać jego zatwierdzenie, a roboty wykonać w ciągu następnych 65 dni.
Dwa lata funkcjonowania zapewnione. Co dalej? – Liczymy więc na uruchomienie tramwaju w drugiej połowie września – mówi Aneta Klimek. Do tego czasu wymieniony ma zostać przewód jezdny na dwóch odcinkach: od ul. Widzewskiej na granicy Pabianic i Ksawerowa do pośredniej pętli Duży Skręt i od zamku (przy Starym Rynku) do pętli Wiejska (razem 6354 metry bieżące). – Remont obejmuje także wymianę 28 słupów trakcyjnych na terenie Pabianic – uzupełnia nasza rozmówczyni.
Zlecone już prace mają pozwolić na ok. dwa lata funkcjonowania linii tramwajowej bez podejmowania dalszych inwestycji. Przetrwanie linii w dłuższej perspektywie będzie zapewnione, jeśli Pabianice uzyskają dotację na kompleksową modernizację, o którą ubiegają się wspólnie z Ksawerowem w ramach konkursu Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. – Aktualnie trwa ocena wniosku – powiedział nam Jacek Grabarski z Wydziału Informacji i Komunikacji Społecznej łódzkiego urzędu marszałkowskiego. Dalsze losy linii tramwajowej są obecnie jednym z głównych tematów lokalnej polityki, a
ostry głos w tej sprawie zabrali niedawno przedstawiciele pabianickich struktur pozostającego w opozycji PiS.