O kilka tygodni dłużej niż pierwotnie planowano potrwa remont sieci trakcyjnej w Ksawerowie i w Pabianicach. Tramwaj linii 41 wróci więc na swoją trasę najprawdopodobniej dopiero na przełomie października i listopada. Wkrótce rozpocznie się jednak kompleksowa modernizacja trasy, która wymusi ponowne czasowe wstrzymanie ruchu, ale i zapewni możliwość jego prowadzenia przez kolejnych kilkadziesiąt lat.
Przedłuża się awaryjny remont trakcji tramwajowej na linii z Łodzi przez Ksawerów do Pabianic. Początkowo prace miały zakończyć się na przełomie września i października, by w okolicach początku roku akademickiego przywrócona została normalna organizacja ruchu. Dziś bowiem
tramwaje linii 41 nie kursują w ogóle – na całej trasie zastąpione są autobusowym Z41.
Przewód jezdny został już rozwieszonyWiemy już jednak, że nie uda się dotrzymać
założonej pierwotnie daty odbioru inwestycji. – Wykonawca remontu trakcji na odcinkach w Pabianicach i Ksawerowie [krakowski Progreg] wystąpił do obu samorządów o aneksowanie umowy i przesunięcie terminu realizacji zlecenia z 6 na 31 października z przyczyn niezależnych od zleceniodawcy. W trakcie robót ze względów technicznych nastąpiła konieczność zmiany w harmonogramie, który był ustalony w czerwcu – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Pabianicach.
Wykonawca ocenia stan zaawansowania robót na ok. 75%. Przedstawicielka magistratu informuje, że na obu pabianickich odcinkach, które miały objąć zakontraktowane roboty, a więc od granicy miasta przy ul. Widzewskiej do pętli pośredniej Duży Skręt oraz od zamku przy Starym Rynku do pętli końcowej Wiejska, został już wymieniony przewód jezdny. – Wymieniona została również większość z wytypowanych do wymiany 28 słupów trakcyjnych na terenie miasta – dodaje.
Do odbioru technicznego jest jeszcze dosyć dalekoW najbliższych dniach ustawione ma zostać sześć ostatnich nowych słupów: trzy na odcinku między ulicami Reymonta i Konopnickiej, jeden przy Starym Rynku i dwa na Warszawskiej przy szkole podstawowej. – Kolejne etapy prac to przeniesienie nowego przewodu jezdnego na nowe słupy, demontaż starych słupów, uporządkowanie terenu robót i próby odbiorowe przy udziale łódzkiego MPK – zapowiada Aneta Klimek. Całość potrwa jeszcze kilka tygodni.
Przypomnijmy, że trwający remont jest wynikiem decyzji MPK o awaryjnym zamknięciu trasy. Ma on przywrócić przejezdność podmiejskiej linii i umożliwić wznowienie ruchu po zdegradowanym torowisku. Wkrótce jednak rozpoczną się
kompleksowe prace modernizacyjne realizowane w ramach
Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego. Prowadzona obecnie wymiana sieci trakcyjnej pozwoliła nieco obniżyć wartość dużego projektu złożonego wspólnie przez miasto Pabianice oraz gminę Ksawerów w konkursie przedsięwzięć związanych z transportem niskoemisyjnym. Linia pabianicka jest więc jedyną z istniejących tras łódzkiego tramwaju podmiejskiego, której przyszłość wydaje się całkowicie niezagrożona.