Falbany = Mikołaj Długosz, lic. Wikimedia CommonsGrzegorz Piątek
– Jeśli już odchodzimy od określonego kształtu, jak w przypadku Jazz Duo, to niech to ma podstawę w istotnej innowacji – zauważa nowy szef wydziału estetyki w stołecznym ratuszu Grzegorz Piątek. Miasto niedawno pokazała wygląd nowych tramwajów Jazz Duo, które znacznie różnią się od jeżdżących dziś po ulicach miasta.
Jakub Dybalski, "Transport Publiczny": Jak ważna dla estetyki miasta jest jednolitość pojazdów?
Grzegorz Piątek: Bardzo ważna. Warto się o to spierać. Najważniejsza jest spójna kolorystyka. Pasażer musi mieć jasność, że to licencjonowany miejski transport, w którym obowiązuje określona taryfa, itp. Akurat w przypadku Warszawy mniej to dotyczy tramwajów, a bardziej autobusów, gdzie mamy wielu przewoźników. Przy kształcie nie upierałbym się tak mocno, choć uważam, że on też jest istotny. Jeśli już odchodzimy od określonego kształtu, jak w przypadku Jazz Duo, to niech to ma podstawę w jakiejś istotnej innowacji, np. że dzięki temu jest mniejszy pobór prądu, albo że w środku zmieści się więcej pasażerów.
Jazz Duo zabierze więcej pasażerów, ale akurat płaska przednia szyba – mocno krytykowana, porównywana do bufetu – nie ma na to wpływu… Panu się w ogóle podoba?
– No właśnie. Gablota jest dość ciężka. Jest retro, a Warszawa nie jest miastem retro. Dlatego odpowiedniejsze wydają mi się bardziej opływowe kształty, jak w Swingach. Ale nie mówmy tylko o guście, najważniejsze czy zmiana kształtu ma jakieś głębsze uzasadnienie. Podobnie z kolorami – nie chodzi o to co się komu podoba, tylko o to, że nie ma sensu wprowadzać dużych płaszczyzn szarości czy srebra, bo w ten sposób powstaje wyłom tam gdzie udało się osiągnąć już dużą spójność.
Jak duży wpływ ma pan – jako naczelnik wydziału estetyki w ratuszu – na takie sprawy jak np. zakup nowych tramwajów. Jest pan konsultowany? Informowany?
– Nie ma takiego obowiązku, by to ze mną konsultować, choć chciałbym żeby to się zmieniło. Projekty przystanków dostaję do zaopiniowania, bo to mała architektura, Zarząd Transportu Miejskiego spotyka się też ze mną ostatnio w sprawie oznakowań pojazdów, planujemy wspólne porządkowanie identyfikacji wizualnej. Jeśli chodzi o Jazz Duo, to kilka dni po objęciu stanowiska pokazano mi wizualizację, nawet nie wiedziałem dokładnie jaki jest etap przetargu. Zobaczyłem i stwierdziłem, że raczej mi się nie podoba.
Przychodzą panu do głowy miasta, w których estetykę transportu publicznego można stawiać za wzór dla Warszawy?
– Szczerze mówiąc nie ma takich. To szalenie trudna sprawa. Na razie w Warszawie przymierzamy się do stworzenia jednolitego wzoru informacji i identyfikacji dla transportu publicznego, żeby jak najmniej decyzji trzeba było podejmować w przyszłości ad hoc. Mamy już właściwie wszystkie możliwe rodzaje transportu publicznego, łącznie z tramwajem wodnym pływającym latem po Wiśle. No może brakuje kolejki linowej, ale nie spodziewam się, by powstała. W ciągu ostatnich kilku lat pojawiły się rzeczy, których wcześniej mało kto by się spodziewał, np. biletomaty, czy aplikacje na smartfony. Zmiany każdy wprowadza na własną rękę, bo taka jest potrzeba chwili. Warto jednak chyba raz na kilkadziesiąt lat zastanowić się, co zrobić by całą identyfikację i informację ujednolicić, by pasażerowi było łatwiej. Zbadać jakich informacji warszawiak potrzebuje w autobusie, jakich na przystanku, a jakich trzydzieści metrów od przystanku. Jak malować pojazdy, jak powinny wyglądać bilety, co tłumaczyć na obce języki, a co załatwiać piktogramem. Jeśli nam się to uda, to my będziemy wzorem dla innych miast, a nie będziemy musieli ściągać poszczególne rozwiązania z innych metropolii.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.