PESA będzie rozszerzać swoją ofertę produktów o pociąg metra, korzystając ze wsparcia Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – Dostrzegamy na rynku miejsce dla nas w tym obszarze. Metro to specyficzny środek transportu – połączenie dużej liczby pasażerów i charakter eksploatacji właściwy tramwajom oraz wymagań technicznych właściwych kolei i pociągom. My mamy i jedno, i drugie, więc potrzebujemy tylko połączyć te sfery – mówi Arkadiusz Sobkowiak, dyrektor działu badań i rozwoju w PESA.
Witold Urbanowicz, „Rynek Kolejowy”: Skąd pomysł, by rozszerzyć portfolio produktów oferowanych przez PESA o pociąg metra?
Arkadiusz Sobkowiak, dyrektor działu badań i rozwoju w PESA: W pytaniu zawarta jest odpowiedź. PESA produkuje pojazdy szynowe, a jednym z typów takich pojazdów jest metro. Doszliśmy do wniosku, że nadszedł czas, żeby rozwinąć się właśnie w kierunku metra. Dostrzegamy na rynku miejsce dla nas w tym obszarze. Systemy metra w miastach europejskich cały czas się rozwijają, więc przynajmniej pod kilka europejskich stolic przygotowujemy projekt rozwojowy pociągu przy niemałym współudziale Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.
Na jakim etapie jest projekt prototypowego pociągu, który ma powstawać w zakładach PESA?Skończyliśmy analizy rynkowe, zebraliśmy niezbędne dane i jesteśmy na wstępnym etapie przygotowania projektu koncepcyjnego. Innymi słowy – startujemy.
Kiedy pierwszy pojazd będzie gotowy?Spodziewamy się, że w ciągu dwóch do trzech lat.
Jakie trendy widzą Państwo teraz w zakresie produktów metra?Mamy trzech wielkich graczy na rynku, to oni wyznaczają trendy, co widać chociażby na targach InnoTrans w Berlinie. My postaramy się trochę złamać linię i trend, zrobić to po swojemu. Jak widać po naszych pojazdach, łamiemy linie stylistyczne i próbujemy odmieniać wizerunek pociągu.
PESA pokazała już wizualizacje pociągu. To tylko luźne propozycje?To bardzo luźne pomysły, pierwsze przymiarki do tego, jak taki pociąg mógłby wyglądać. W tej chwili będziemy robić techniczne podejście.
Wstępne koncepcje wyglądu pociągu, mat. PesaZ punktu widzenia przystosowania firmy przystosowanie zakładu do produkcji metra nie będzie dużym wysiłkiem logistycznym?Nie jesteśmy tylko montownią, robimy wszystko od arkuszy blach. Jeśli nie zmienimy całkowicie technologii na odmienną, np. pudeł aluminiowych, to jesteśmy w pełni przygotowani do tego przedsięwzięcia. Produkcja ze wszelkimi odmianami stali jest dla nas do implementacji od zaraz.
Ale w razie czego są też Państwo gotowi na aluminium? Często punktowana jest lżejsza konstrukcja.Rozważamy to, ale nie podjęliśmy jeszcze decyzji, w której technologii będziemy się rozwijać.
Nie ma praktycznie drugiego takiego samego systemu metra na świecie, każdy system ma indywidualne wymagania i zapotrzebowania. Czy da się stworzyć taki uniwersalny produkt?Oczywiście nie ma mowy o uniwersalnym pociągu dla wszystkich, ale może on być na tyle uniwersalny, by można było go rozwijać i adaptować do różnych systemów metra. Celujemy w kilka głównych miast i pod to przygotowujemy pierwszy bazowy koncept.
Na ile w tym prototypowym pociągu uda się zawrzeć elementy z tramwaju i pociągu aglomeracyjnego. A może PESA będzie musiała zmierzyć się z tym od zera?Rozwiązanie w zakresie sposobu jeżdżenia, parametrów trakcyjnych, szybkiego rozruchu, szybkiego hamowania, odzysku energii, systemów informatycznych, to elementy, które można odzyskać z tramwajów. Konstrukcja, wózki to raczej kwestia adoptowalna z części kolejowej. Jest jednak za wcześnie, by rozmawiać o szczegółach. Przygotowaliśmy proponowaną konfigurację, jesteśmy na etapie sprawdzania i weryfikacji pierwszych obliczeń.