PKP SA – oprócz wielkich projektów deweloperskich, realizowanych przy kluczowych dworcach kolejowych – zamierza też pochylić się nad mniej znaczącymi lokalizacjami. Przykładem są okolice przystanku Warszawa Włochy. – Czekamy na prawomocny plan zagospodarowania przestrzennego – mówi Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA.
W zeszłym roku PKP SA ruszyło z pilotażowym programem małych projektów deweloperskich. Inwestycje, realizowane z prywatnym partnerem, miały obejmować realizację nowoczesnej zabudowy komercyjnej w bezpośrednim sąsiedztwie nowych dworców kolejowych. Przewidywany sposób zagospodarowania to handel i usługi, biura (opcjonalnie), parkingi i infrastruktura komunikacyjna oraz w wybranych lokalizacjach – nowe dworce kolejowe.
W Warszawie mały projekt deweloperski przewidziano dla terenu przylegającego do przystanku Włochy (w wyniku realizacji projektu nie znikną więc charakterystyczne skrzydlate wiaty). – To malutki teren i niewielka zabudowa, ale jest to Warszawa. Chcielibyśmy, żeby wszystkie miejsca w Warszawie dobrze wyglądały. Przy okazji można na tym coś zarobić – mówi Jarosław Bator, członek zarządu PKP SA. – Sondowaliśmy wśród deweloperów ws. mniejszych projektów. Dla części takich projektów znaleźliśmy partnera, dla Warszawy Włochy nie – dodaje Bator.
Mimo braku zainteresowania ze strony firm prywatnych, kolej nie skreśla Warszawy Włochy. – Mamy pewną koncepcję, jak można byłoby tę część dworcowo-komercyjną przy samym przystanku zmienić. Czekamy ciągle na prawomocny plan zagospodarowania przestrzennego. Bez niego tego nie zrobimy – mówi Bator.
Inne małe projekty deweloperskie obejmują lokalizacje w Mińsku Mazowieckim, Koninie, Katowicach, Dębicy, Oświęcimiu i Włocławku. Dla Konina i Mińska Mazowieckiego
wybrano już partnerów. Oprócz Warszawy Włochy, PKP SA realizuje w stolicy kilka dużych projektów, obejmujących tereny przy Warszawie Zachodniej, Głównej i Gdańskiej.