Popularny przewoźnik autokarowy otwiera we Wrocławiu drugą po warszawskiej bazę operacyjną w Polsce, uruchamia cztery nowe połączenia, w tym do Pragi i Berlina, a także kupuje 30 nowych autokarów. Ma być dużo bardziej komfortowo.
Każdy kto męczył się latami ze znalezieniem taniego połączenia do różnych miast Polski, początek działalności PolskiegoBusa dwa lata temu przyjął z wytrzeszczem oczu. Bilet na czerwony autokar z wymalowanym bocianem kupowany z kilkudniowym wyprzedzeniem przez internet, kosztuje średnio 30–40 zł. W środku uśmiechnięty kierowca, czysto i schludnie. Może miejsca trochę mało, a reklamowany przez przewoźnika darmowy bezprzewodowy internet działa w żółwim tempie, jeśli w ogóle, ale dla kogoś komu zależy po prostu na dostanie się do innego miasta, jest to możliwość często kilkakrotnie tańsza od pociągu. Nie wspominając o połączeniach lotniczych.
Wygoda PolskiegoBusa – również sprawny załadunek, miejsca na bagaż, itp. – sprawiają, że od samego początku nie jest on konkurencją dla innych przewoźników autobusowych, ale właśnie dla kolei i samolotów. Bije ich przede wszystkim ceną, ale też gęstością połączeń. Od momentu wejścia na rynek przewiózł już prawie 5 mln pasażerów. Teraz ma być ich więcej i w dodatku nowe. W tym do podberlińskiego lotniska, czy do Pragi.
Bezpośrednim efektem otwarcia bazy operacyjnej we Wrocławiu będzie zwiększenie liczby kursów między stolicą Dolnego Śląska a Warszawą do 15 dziennie (ale warto zauważyć, że z Warszawy nie dojedziemy już bezpośrednio do Pragi, autokar będzie kończył kurs we Wrocławiu). Ale to nie wszystko. Wrocław stanie się kolejnym centrum, z którego będą realizowane połączenia do innych miast w Polsce i Europie. Pojedziemy stamtąd przez Kraków, do Rzeszowa (9 kursów dziennie), a także do Katowic (10 kursów). Wrocław będzie też głównym punktem na trasach prowadzących z Gdańska, przez Bydgoszcz i Poznań do Pragi, a także połączenia z Zakopanego, przez Kraków, Katowice, Opole, lotnisko Berlin–Schonefeld, do Berlina. Na dwóch ostatnich liniach zaplanowano trzy kursy dziennie.
Czy PolskiBus rzeczywiście jest konkurencyjny? „Dziennik Gazeta Prawna” porównał połączenia do Wrocławia i Gdańska realizowane przez PolskiegoBusa, Intercity i Ryanaira. Czerwonym autokarem pojedziemy od stycznia za 16 zł (a w promocji nawet za 2 zł), choć z powodu braku kawałka autostrady A! między Strykowem a Tuszynem potrwa to prawie 6 godzin. Ryanair lata do Wrocławia niecałą godzinę, ale z dojazdami i przesiadkami z centrum do centrum trwa to ponad 3 godz. Intercity wlecze się prawie 5 godz., choć plan jest taki, by od grudnia przyszłego roku, po wszystkich remontach, Pendolino jeździło przez Włoszczowę i Opole 3,5 godz. Jednak bilety na samolot i na pociąg mają kosztować ok. 100 zł.
Nowe trasy oznaczają nowe autokary. Przewoźnik od początku działalności zaopatruje się u belgijskiego producenta Van Hool. Teraz złożył zamówienie na 30 kolejnych autokarów w modelu Astromega TDX27. Z nimi flota PolskiegoBusa będzie liczyła już 143 pojazdy.
Bilety na nowe trasy można zamawiać od środy. Wyjątkiem jest trasa Zakopane–Berlin, która ruszy dopiero przed świętami. Na pozostałych pierwsze autokary pojadą między 28 listopada a 12 grudnia.
źródło: PolskiBus