Dziś, o 13.30 przejście dla pieszych przy poznańskim dworcu, którego budowa zakończyła się w ubiegłym tygodniu, zostanie oficjalnie otwarte. Dla tych, którzy o jego powstanie walczyli od 2012 roku – to duża ulga. Dla mieszkańców z pewnością także.
Prace związane z budową naziemnego przejścia dla pieszych na ulicy Matyi, przy dworcu Poznań Główny, rozpoczęły się w połowie września i zakończyły – w ubiegłym tygodniu. Od poniedziałku prowadzone były odbiory techniczne. Mimo oficjalnego zakazu, mieszkańcy już od tygodnia korzystają z przejścia, choć do tej pory – robili to nielegalnie.
Oficjalne otwarcie nowego przejścia zaplanowano na 13:30. W uroczystości udział weźmie m.in. prezydent miasta Jacek Jaśkowiak, dla którego inwestycja była jedną z głównych obietnic jeszcze przed objęciem prezydentury.
Obecne przejście łączy przystanek tramwajowy i chodnik od strony Dworca Głównego PKP. Po odbiorach do dyspozycji pieszych będą 2/3 przejścia. Prezydent miasta nie wyklucza, że w przyszłości uda się zrobić „zebrę” w całości ciągu, jednak na tę chwilę realizacja tego przedsięwzięcia nie jest możliwa.
Na nowym przejściu stoi już sygnalizacja świetlna, choć jeszcze nie działa. Zaprojektowano ją tak, aby pieszy na pojawienie się zielonego światła nie musiał czekać dłużej niż 70 sekund. Koszt całej inwestycji to około 400 tys. zł.
O przejście przy dworcu zabiegali m.in. miejscy aktywiści, argumentując, że spychanie pieszych do podziemi jest rozwiązaniem rodem z ubiegłego stulecia, a sam brak pasów znacznie wydłuża drogę dojścia do dworca i nie jest to zjawisko przyjazne dla osób z niepełnosprawnościami, starszych i matek z dziećmi.
- To jest inne spojrzenie na miasto, zmiana sposoby myślenia - powiedział prezydent Jaśkowiak po otwarciu. I trudno się dziwić: prezydent i jego zastępca jeszcze jako społecznicy, członkowie Prawa do Miasta, walczyli o powstanie tego przejścia. Jego budowa była też jednym z postulatów Jacka Jaśkowiaka, kandydata na prezydenta Poznania. - To spełnienie kolejnej obietnicy wyborczej - podkreślił z dumą prezydent.
Prezydent Wudarski z kolei odpierał zarzuty mediów, że budowa przejścia trwała zbyt długo i kosztowała zbyt dużo - przypomnijmy, że Zarząd Dróg Miejskich otrzymał pozwolenie na budowę przejścia 29 lipca, a wykonawca wyłoniony w przetargu wszedł na plac budowy pod koniec sierpnia. - Prace nad tym przejściem rozpoczęliśmy zaraz na początku kadencji uruchamiając całą procedurę - mówił. - Między innymi konsultacji społecznych, akceptacji Miejskiego Inżyniera Ruchu, a także Miejskiego Konserwatora Zabytków. Ten teren jest bowiem objęty ochroną konserwatorską i z biurem MKZ trzeba było uzgadniać wszystkie prace.
Według obliczeń, nowe przejście oznacza skrócenie dojścia z przystanku tramwajowego na dworzec do 216 metrów. Do tej pory na tej samej trasie trzeba było pokonać 419 metrów idąc przez most Dworcowy, bądź 357 metrów – korzystając z trasy przez centrum handlowe.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.