Tramwaje Warszawskie skrupulatnie podchodzą do odbioru nowych tramwajów, dostarczonych przez Pesę. Na razie tylko 11 dwukierunkowych Jazzów może wozić pasażerów. Nie został jeszcze odebrany krótki Jazz. Jak informuje spółka, największe problemy sprawiają systemy informatyczne.
Warszawa kupiła w sumie 50 dwukierunkowych Jazzów, które z uwagi na kształt czoła nazywane są kioskami albo bufetami. Do tej pory do stolicy przyjechało już 27 takich tramwajów, a wszystkie mają zostać dostarczone – jak informują Tramwaje Warszawskie – do końca sierpnia br. Odbiory nowych wozów podzielone są na dwa etapy. – Najpierw tramwaj jest odbierany wstępnie przez spółkę Tramwaje Warszawskie, a następnie przechodzi jazdę 5000 km – informuje Michał Powałka, rzecznik spółki. W czasie testu tramwaj musi przejeździć bez awarii i przestojów.
Pierwszy Jazz Duo
zaczął wozić pasażerów w listopadzie 2014 r., a test bezawaryjnej jazdy
zdał w lutym br. – Obecnie odebranych jest 11 tramwajów, kolejne 10 realizuje już jazdę w ramach testu 5000 km – wylicza Powałka.
Jak przyznaje spółka, harmonogram wdrażania tramwajów do ruchu jest opóźniony. – Opóźnieniu uległ przede wszystkim odbiór pierwszego tramwaju, co zgodnie z umową uniemożliwiało dostawy kolejnych wagonów. Naliczamy producentowi kary– mówi Michał Powałka. Jak dodaje, najwięcej problemów sprawiają systemy informatyczne.
W
marcu do Warszawy dotarł pierwszy krótki, trójczłonowy Jazz. Stolica kupiła w sumie 30 takich tramwajów. Do tej pory nie rozpoczęły się jednak odbiory pierwszego z nich. – Na pierwszym tramwaju prowadzone są badania odbiorcze rozszerzone. Firma Pojazdy Szynowe Pesa musi doprowadzić systemy informatyczne do wymogów zawartych w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Producent zadeklarował, że odbiór wagonu będzie możliwy do końca lipca – mówi Powałka.
Również w tym przypadku harmonogramy są napięte. Brak odbioru pierwszej sztuki wstrzymuje dostawy kolejnych. – Wszystkie wagony powinny być dostarczone do końca września 2015 r. – zaznacza Powałka.
Producent pracuje nad zmniejszeniem opóźnień w realizacji zamówienia. – Odbiory poprzedzane są testami służącymi dostosowaniu skomplikowanych systemów w Jazzach do specyfiki infrastruktury w Warszawie. Te jazdy próbne, zwłaszcza „test 5 tys. kilometrów”, ze względu właśnie na niełatwy proces wspomnianego dostosowania, rzeczywiście się przedłużają, co skutkuje przesunięciami odbiorów. Pesa dokłada wszelkich starań, by testy ukończyć jak najszybciej, a opóźnienia odbiorów pojazdów minimalizować – deklaruje Michał Żurowski, rzecznik Pesy.