Rower miejski w Krakowie (prawie) jak własny

Jakub Dybalski, Transport–Publiczny.pl: Co nowego czeka krakowskich użytkowników roweru miejskiego przyzwyczajonych do typowych systemów w Polskich miastach?

Marcin Jeż, dyrektor ds. inwestycji BikeU: To zdecydowanie bardziej elastyczny system zarówno dla użytkownika, operatora, jak i samego miasta. Jego cechą charakterystyczną jest możliwość wypożyczenia i zwrotu roweru bez stacji dokujących, co do tej pory było niemożliwe. Będzie się to odbywało za pomocą komputera pokładowego z terminalem i wbudowanym zamkiem. Istnieje możliwość pozostawienia go dowolnym, zgodnym z regulaminem miejscu, a GPS pozwoli w łatwy sposób go zlokalizować – pod domem, kinem, sklepem, szkołą czy przychodnią lekarską.

Kolejną innowacją będzie możliwość rezerwacji roweru oraz pełna i aktualna informacja o miejscu postoju wszystkich rowerów za pomocą specjalnej aplikacji na smartfonie lub przez internet. Udostępniona będzie także możliwość wstrzymania wypożyczenia roweru na określony czas np. podczas wizyty w sklepie.

Następna nowość, dzięki wbudowanemu GPS możliwy będzie ciągły monitoring rowerów powiązanych z wbudowanym alarmem dźwiękowym wbudowanym. W chwili, gdy np. rower zacznie się poruszać w sposób nieautoryzowany lub niezgodny z regulaminem, system powiadomi o tym operatora. Ma to chronić przed jego kradzieżą i minimalizować koszty ewentualnych strat.

I kolejna, w szybki sposób będzie można zgłosić awarię roweru bezpośrednio z komputera pokładowego prosto do mechanika i zawiesić wypożyczenie w trakcie zgłaszania usterki poprzez wybranie z menu opcji awarii (np. uszkodzona opona).

Ponadto obecny KRM będzie działał przez cały rok.

Na jakich doświadczeniach będziecie się opierać instalując KMK Bike, skoro będzie to pierwszy taki system w Polsce?

Zarówno firma BikeU, jak i Social Bicycles znają Kraków i jego potrzeby. BikeU już raz była operatorem roweru miejskiego pod Wawelem, w 2014 roku. Wprowadzaliśmy też systemy rowerowe od podstaw. W Bydgoszczy czy Szczecinie cieszą się olbrzymią popularnością i biją aktualnie kolejne rekordy wypożyczeń. Podobnie było w Krakowie. BikeU jako operator zanotował wzrost liczby użytkowników w sezonie 2014 z 1,8 tys. do 38 tys. Z kolei Social Bicycle (SoBi) to amerykańska firma z siedzibą w Nowym Jorku, konsekwentnie rozwijająca koncepcję systemu rowerów publicznych czwartej generacji. System SoBi funkcjonuje już w USA (m.in. w Phoenix, Los Angeles, Portland, Tampie), Kanadzie i Australii. Prowadzi też projekt pilotażowy na Starym Mieście w Pradze. Krakowski Rower Miejski realizowany przez BikeU będzie zatem wspierany przez firmę z dużym doświadczeniem jeśli chodzi o wdrażanie tego typu systemu.

Czy zmieni się układ już istniejących stacji i jak zmieni się siatka stacji docelowo, skoro ostatecznie rowerów ma być aż 1500?

Plany powstaną zaraz po podpisaniu umowy z miastem. Stacje będą rozmieszczone tak, aby wszystkie miejsca strategiczne miasta, z dużymi skupiskami ludzi, miały dostęp do punktów rowerowych (rynek, dworce, urzędy, uczelnie itp.). Dodatkowym atutem z posiadania rowerów 4G, ale już dla samego miasta, stanie się możliwość szybkiego rozstawienia stacji w dowolnych miejscach i zmiany ich ustawienia w zależności od potrzeb. Takie rozwiązanie stanie się niezbędne w przypadku organizowania eventów, konferencji i innych imprez plenerowych. Tego dotychczas nie było i dla takiego miasta jak Kraków, będzie to idealne i bardzo elastyczne rozwiązanie.

Czy nie boicie się, że umieszczenie całej elektroniki w rowerze sprawi, że będzie on bardziej podatny na awarie i zniszczenia?

Jak pokazują doświadczenia takich miast jak Paryż, Hamilton, czy Nowy Jork, system odniósł sukces. Poza tym rowery mają jeździć przez cały rok, również w zimie, co gwarantuje, że umieszczona w nim elektronika jest funkcjonalna i odporna na niesprzyjające warunki pogodowe.

Użytkowników nie odstraszy opłata abonamentowa?

Wręcz przeciwnie. Abonamenty, w ramach których otrzymamy codziennie do wykorzystania pakiet darmowych minut będą elastyczne i dopasowane do potrzeb użytkowników. Bez problemu skorzystają z nich zarówno turyści z Polski, jak i innego kraju. Abonamenty będą zróżnicowane w zależności od częstotliwości korzystania z rowerów miejskich. Ponadto użytkownicy będą mogli „zarabiać” na dodatkowych bonusach, np. podczas zwrotu roweru do stacji dokującej. O szczegółach związanych z cennikiem będziemy informować dopiero po podpisaniu umowy. Będzie on zresztą uzgadniany i akceptowany przez miasto.