fot. Kasper Fiszer.Drezyna dla turystów i uformowany skład z drewnem
Popularnym w Rumunii środkiem transportu są rejsowe mikrobusy zwane tu „maxi taxi”. Bardzo podobne pojazdy można też spotkać jednak także na torach. Przerobione na drezyny fordy transity obsługują część ruchu turystycznego na malowniczej kolei leśnej Mocăniţa.
Kolej wąskotorowa Mocăniţa nie jest wbrew swojemu hasłu reklamowemu ostatnią wciąż służącą do przewozu drewna koleją leśną w Karpatach, pierwotna rola została bowiem zachowana także na sieci rozpoczynającej się w ukraińskiej Wygodzie. Tym niemniej stanowi ona bez wątpienia jedną z największych atrakcji transportowych Marmaroszu i całej Rumunii. Jest też fenomenem turystycznym, jakiego nie powtórzyła bodaj żadna inna wąskotorówka w całym łańcuchu Karpat.
Zwózka drewna wciąż trwa
Sercem kolejki jest stacja Vișeu de Sus w siedemnastotysięcznym miasteczku o tej samej nazwie. To tu swoją przygodę rozpoczyna znakomita większość turystów. W sezonie wiosenno-letnim codziennie odprawiane są stąd bowiem historyczne pociągi prowadzone lokomotywami parowymi. Każdego dnia na szlak wyjeżdża od jednego nawet do czterech kursów, których rozkład jazdy wypisywany jest kredą na tablicy na stacji początkowej. Część z nich przewozi tylko zorganizowane grupy, ale przynajmniej jeden pociąg dostępny jest dla wszystkich chętnych.
Turyści docierają do 22. kilometra trasy. Tam przygotowane jest dla nich zaplecze gastronomiczne i miejsce ogniskowe. To, co stanowi o fenomenie kolejki z Vișeu de Sus, dzieje się jednak jeszcze dalej od miasteczka. Główna linia ma bowiem aż 42,5 km długości i to właśnie przy jej końcowym odcinku prowadzony jest wciąż wyrąb lasu, a kłody zwożone są na kolejowych platformach. Teren ten jest bowiem niemal całkowicie pozbawiony dróg kołowych, tor jest więc do dziś jedynym szlakiem, który pozwala transportować drewno do tartaku w Vișeu de Sus.
Codzienne życie leśnego szlaku z okien forda transita
Ruch towarowy prowadzony jest nieregularnie, ale jego skala jest relatywnie duża. Pociągi na ogół nie docierają obecnie do samego końca trasy, ich bieg jest bowiem uzależniony od aktualnego miejsca ścinki. Choć było to możliwe w przeszłości, obecnie regulamin przewoźnika – prywatnej spółki Căii Ferate Forestiere Vişeu de Sus (Kolej Leśna Vişeu de Sus) zabrania osobom postronnym korzystać z pociągów roboczych, a zwłaszcza jeździć na platformach.
Ci, którzy chcieliby zobaczyć pracę kolei leśnej lub po prostu przejechać się wyjątkowo malowniczym szlakiem biegnącym wzdłuż karpackich potoków, mogą jednak skorzystać z bardzo nietypowej możliwości transportu. Choć CFF nie prowadzi tego typu usług, jeden z pensjonatów z karpackiego miasteczka oferuje wynajem... furgonetek przerobionych na drezyny wraz z maszynistą. Niegdyś po torach wąskotorówki kursowały rumuńskie rocary, dziś królują tu fordy. Najpopularniejszym pojazdem tego typu jest „ukolejowiony” transit, który – podobnie jak normalny bus tego typu – zabiera ośmiu pasażerów.
Ruch pociągów wstrzymywany przez owce
Przejazd urozmaicić mogą nie tylko liczne krzyżowania z pociągami turystycznymi i towarowymi, ale także... pasterze. Niektóre odcinki szlaku kolejki są bowiem wykorzystywane przez nich do pędzenia ogromnych stad owiec. W takim przypadku podróż znacznie się wydłuża, więc na wycieczkę trzeba zarezerwować sobie cały dzień. Oprócz głównej linii drezyny kursują także na jedynej czynnej odnodze o długości około 3 km. Na wszystkich odcinkach zarządzanie ruchem odbywa się telefonicznie.
Wynajęcie drezyny niezależnie od trasy, jaką chce pokonać grupa, kosztuje ok. 500 lei (niecałe 500 zł) za jeden dzień. W góry zdecydowanie warto wybrać się więc w większej grupie. Przejazd pociągiem turystycznym pod parą to wydatek ok. 40 – 60 lei (nieco mniej niż 40 – 60 zł) w zależności od terminu. Dojazd do Vișeu de Sus od kilku lat nie jest możliwy pociągiem normalnotorowym, ze stacji w sąsiednim Vișeu de Jos trzeba więc podjechać kilka kilometrów mikrobusem lub niedrogą taksówką. Do Vișeu de Jos można natomiast dość dogodnie dojechać pociągiem m.in. z Bukaresztu lub z leżącego przy przejściu granicznym Rumunia – Ukraina Syhotu Marmaroskiego.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.