Tramwaj dla stolicy województwa warmińsko-mazurskiego zajmuje czołowe miejsce na ekspozycji Solarisa podczas tegorocznych targów Trako. Producent promuje też najnowszą generację autobusu Urbino. W produkcji na rynek krajowy i europejski coraz większą rolę mają też odgrywać trolejbusy i autobusy elektryczne.
Rynek elektromobilności
– Po 50 latach tramwaj wraca do Olsztyna w nowym wymiarze. Do zajezdni dotarło już 13 tramwajów Solarisa, które powinny zacząć wozić pasażerów od połowy grudnia. Było to możliwe dzięki współpracy z producentem taboru, która układała się wzorowo, choć były i trudne momenty – powiedział prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Właśnie przygotowana dla Olsztyna wersja modelu Tramino jest dla firmy z Bolechowa największym powodem do dumy. – To
najcichszy tramwaj dostępny obecnie na polskim rynku – podkreślił nowy prezes Solarisa dr Andreas Strecker. Jak poinformował, wartość emitowanego przez pojazd hałasu udało się obniżyć do 74,8 dB. Przedstawiciele producenta podali też szereg innych danych świadczących o innowacyjności tramwaju: zastosowanie osi portalowych, systemu stabilizacji toru jazdy oraz zmiany poziomu podłogi w zależności od wysokości peronu. – Ten system, podobnie jak zastosowane w pojeździe oprogramowanie i technologia przewodnikowa, zostały opracowane przez naszych specjalistów – podkreślił dyrektor do spraw taboru szynowego Kay Biebler. Przy realizacji kontraktu wykorzystano doświadczenia z wcześniejszych zamówień dla Brunszwiku i Jeny. Ważnym czynnikiem wpływającym na konkurencyjność firmy jest, zdaniem prezesa A. Streckera, możliwość transferu technologii między tramwajami a autobusami elektrycznymi.
Autobusy elektryczne oferuje Solaris w czterech długościach (9, 12, 18 i 18,5 metra). W zależności od preferencji zamawiającego mogą one mieć silniki zamontowane w tradycyjnie przeznaczonej do tego przestrzeni z tyłu pojazdu lub rozmieszczone w piastach. Baterie mogą być ładowane w systemie plug-in (przy pomocy kabla), indukcyjnie lub przy pomocy pantografu (dostępne są dwa różne systemy). Na życzenie można też wyposażyć elektrobus w wodorowe ogniwo paliwowe o mocy 200 kW (pierwsze dwa wyposażone w nie pojazdy są eksploatowane przez Hochbahn w Hamburgu).
Elektryczne Solarisy były testowane w wielu miastach francuskich, niemieckich i czeskich. Kilka z nich (Berlin, Dusseldorf, Pilzno) zdecydowało się na ich zakup. W Polsce elektrobusy jeżdżą po Warszawie, Jaworznie, Inowrocławiu i Ostrołęce. Do ich zakupu w kolejnych latach przymierza się między innymi Łódź.
Nowe Urbino: rodzina się powiększa
Przedstawiciele firmy wiążą też duże nadzieje z czwartą, opracowaną od podstaw generacją autobusu Solaris Urbino. - Dzięki nowej konstrukcji szkieletu nadwozie jest o wiele sztywniejsze, a jednocześnie lżejsze. W zawieszeniu zastosowaliśmy amortyzatory adaptywne. Kabina kierowcy jest bardziej ergonomiczna. Z perspektywy pasażera, oczywiście oprócz nowej stylistyki, najbardziej rzucają się w oczy szersze drzwi, więcej siedzeń dostępnych z niskiej podłogi oraz gniazdka do ładowania smartfonów – wyliczał zalety nowego autobusu wiceprezes firmy dr inż. Dariusz Michalak.
W przygotowaniu są kolejne wersje nowej generacji Solarisa. Na tegorocznych targach Busworld w Kortijk firma zamierza zaprezentować autobus z napędem elektrycznym i ładowaniem poprzez pantograf oraz częściowo wysokopodłogową wersję low entry, cieszącą się dużym powodzeniem zwłaszcza na rynkach skandynawskich.
Plany dalszej ekspansji
W trakcie realizacji są kontrakty na autobusy dla Barcelony i Hanoweru. Natomiast na rynku pojazdów szynowych największym wyzwaniem będzie dostawa tramwajów dla Lipska. – Przedsiębiorstwo obsługujące ruch w tym mieście to największy niemiecki operator tramwajowy o bardzo wyśrubowanych wymaganiach co do taboru. Pojazd będzie dostosowany do bardzo ciężkiego ruchu. Zostanie wyposażony w obrotowe wózki, a powierzchnia niskiej podłogi wyniesie 70% – wyliczył członek zarządu Solarisa Zbigniew Palenica.
Firma zamierza też przyglądać się przetargom na tramwaje ogłaszanym przez polskie miasta (wśród tych, którymi interesuje się Solaris, wymieniono Kraków). – Będziemy analizować sytuację. Nie wykluczamy z góry udziału w żadnym postępowaniu z uwagi np. na zbyt małą liczbę zamawianych pojazdów, ale też nie zamierzamy startować automatycznie w każdym przetargu – stwierdził Z. Palenica w odpowiedzi na nasze pytanie. – W dialogach technicznych z przedstawicielami zamawiających będziemy dążyli do wyważenia proporcji między ceną a aspektami technicznymi jako kryteriami zamówienia. Nie jesteśmy firmą low-costową. Uważamy, że kryterium najniższej ceny jest w przypadku pojazdów, których żywotność ma wynosić od 20 do 40 lat, złudne i niebezpieczne – stwierdził członek zarządu firmy.
Kooperacja – tak, pojazdy kolejowe – nie
Zarząd Solarisa deklaruje gotowość dalszej współpracy jako podwykonawca z największymi graczami na rynku. – Nie mamy pod tym względem żadnych ograniczeń. Jesteśmy punktualni i solidni, a jednocześnie elastyczni. Współpraca z nimi to dla nas także okazja do zdobycia doświadczenia i know-how – powiedział D. Michalak. Przedstawiciele firmy zapewniają jednocześnie, że mierzą zamiary wedle sił i nie startują samodzielnie w takich postępowaniach, których realizacji w terminie mogliby nie podołać.
Nie należy natomiast spodziewać się rozpoczęcia przez firmę produkcji pojazdów kolejowych. – Będziemy koncentrować się na pojazdach miejskich. Uważamy, że takie ograniczenie zainteresowań pozwala nam lepiej się rozwijać – zadeklarowała Solange Olszewska.
Ubiegły rok był dla Solarisa ważny z kilku względów. Firma pobiła rekord sprzedaży: liczba dostarczonych odbiorcom autobusów, trolejbusów i tramwajów wyniosła łącznie 1380 sztuk. 80 procent pojazdów sprzedano na eksport. Obroty wyniosły 380 milionów euro. W bieżącym roku natomiast zakłady w Bolechowie wyprodukowały tysięczny trolejbus, który dostarczono do austriackiego Salzburga (egzemplarz o kolejnym numerze 1001 trafił natomiast do Gdyni). W ciągu 19 lat działania firmy produkcja przekroczyła 12 tysięcy pojazdów. Zdolności produkcyjne fabryki pozwoli zwiększyć kończona właśnie rozbudowa, dzięki której powierzchnia produkcyjna powiększy się o 7500 metrów kwadratowych.
Zapraszamy na IV Kongres Transportu Publicznego, który odbędzie się w Warszawie w dniach 19-20 października 2015 roku. Wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi mobilność Polaków, technologie służące mobilności oraz kwestie planowania i realizacji celów rozwoju miast.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.
