Solaris pochwalił się wynikami produkcji i sprzedaży autobusów w zeszłym roku. W Polsce firma z Bolechowa nie ma sobie równych i zgarnia połowę rynku, trzy razy więcej niż drugi w kolejności Mercedes. Za granicą coraz mocniej korzysta na elektrycznej rewolucji w transporcie publicznym i na tym, że największych rywali wyprzedza o kilka lat.
W zeszłym roku Solaris wyprodukował 1397 autobusów. – Obiecywaliśmy pani prezes Olszewskiej 1400, więc może być nieco niezadowolona – mówił pół żartem wiceprezes Zbigniew Palenica. 445 pojazdów sprzedano w Polsce, a resztę za granicą, z czego najwięcej trafiło do Włoch (225), Niemiec (200) i Norwegii (109). Przychód wyniósł 1,85 mld zł.
W Polsce, na blisko tysiąc autobusów miejskich sprzedanych w zeszłym roku, Solaris dostarczył 442 (pozostałe trzy pojazdy to autobusy międzymiastowe) co daje mu 51 proc. udziału w rynku. Firma chwali się, że już 15. rok z rzędu jest liderem nad Wisłą i ma czym, bo to mniej więcej trzy razy więcej sprzedanych autobusów miejskich niż Mercedes i sześć razy więcej niż MAN.
Elektryczna EuropaSolaris pierwszy autobus elektryczny wyprodukował ponad dekadę temu. Od tego czasu sprzedał 127 takich pojazdów, z czego 63 w zeszłym roku. 48 z nich w 2017 r. trafiło do polskich odbiorców. Ale nie tylko w Polsce, gdzie miasta wykorzystują fundusze unijne na elektromobilność i ruszył rządowy program budowy autobusu elektrycznego, ale też w Europie miasta przestawiają się na tego rodzaju napęd w komunikacji miejskiej. O ile jeszcze w 2015 r. na całym Starym Kontynencie zamówiono 248 elektrobusów, a rok później 376 elektrobusów, to już w zeszłym roku pojazdów z takim napędem zamówiono 1051.
Co więcej, według danych UITP, czeka nas w ciągu nieco ponad dekady rewolucja elektrobusowa w Europie. Prognozy na 2020 r. przewidują że w miastach 52 proc. autobusów będzie miało napęd dieslowski, a 18 proc. elektryczny (15 proc. – gazowy, 9 proc. – hybrydowy, 2 proc. – wodorowy). W 2030 r. te wartości się odwrócą i połowa autobusów będzie jeździła na prąd, a tylko 9 proc. na olej napędowy (15 proc. – napęd na gaz, 13 proc. – hybrydowy, 9 proc. – wodorowy).
– Te dane pokazują, że zmiany mają zajść bardzo szybko. Ale to możliwe. Dziś w Europie ok. 2,5 tys. miejskich autobusów, ma jakiegoś rodzaju napęd elektryczny. Chodzi i o autobusy elektryczne i o hybrydowe i o trolejbusy – stwierdził Palenica.
Co nowego w tym rokuW 2018 r. Solaris przygotowuje trzy premiery. – Pierwszym z planowanych pojazdów jest nowy Solaris Trollino 24. Będzie to pojazd dwuprzegubowy o długości 24 metrów. Na początku powstanie w wersji trolejbusowej, ale docelowo ma on stanowić platformę także dla dwuprzegubowych autobusów elektrycznych i hybrydowych. Kolejne dwie premiery planowane na ten rok to
nowy Solaris Urbino 12 z wodorowym ogniwem paliwowym oraz niskowejściowy nowy Solaris Urbino 12 LE, którego zaletą mają być niskie koszty eksploatacji. Robocza nazwa tego modelu to „Lite”. Premiery tych pojazdów planujemy na drugą połowę roku – mówi dr inż. Dariusz Michalak, wiceprezes firmy Solaris.